Kalisz: Tusk musi pamiętać, że oprócz bycia szefem PO, jest też premierem

Kalisz skrytykował premiera za cięcia w administracji. - Za rządów Tuska administracja rządowa zwiększyła się o 100 tys. urzędników, a on zamiast zrobić dokładną analizę na rynku zadań administracji rządowej i powiedzieć, gdzie są potrzebni ludzie, a gdzie można zwolnić, to wszędzie chce zwolnić taki sam procent urzędników - ocenił Kalisz i dodał: - Tusk robi to po to, żeby powiedzieć propagandowo, że odchudził administrację o 100 tys. ludzi, których zresztą sam zatrudnił.

Polityk Sojuszu zaznaczył, że przy zwolnieniach trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż trudno dziś o dobrych pracowników administracji,. Dodał, że mogą oni w innych branżach dostać lepsze wynagrodzenie, więc tym bardziej należy o nich dbać. - No, oczywiście możemy czasami mówić o jakimś posłannictwie urzędników - dodał.

Na pytanie, czego Kalisz chciałby w 2011 roku, poseł odparł: - Chciałbym, żeby sprawy rządowe były podejmowane merytorycznie, bo poza tym, że Tusk jest szefem PO, jest również prezesem rady ministrów. Więc jeżeli Tusk podejmuje decyzje personalne na podstawie wewnętrznych kwestii partyjnych PO lub czy dana osoba jest z partii opozycyjnej, to nie jest dobrze. Radzę mu przyciągać więcej ludzi mądrych i żeby to ich więcej słuchał - powiedział Ryszard Kalisz.

tok fm, ps