Urwana głowa psa. Internauci żądają surowej kary

Urwana głowa psa. Internauci żądają surowej kary

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Ciągnęli psa za samochodem, aż urwali mu głowę. Internauci domagają się, by sąd wymierzył trzem mieszkańcom Orawy najwyższy przewidziany prawem wymiar kary.
19-letni Piotr K., 23-letni Piotr B. i 18-letni Krzysztof T. z Lipnicy Wielkiej zamęczyli psa na śmierć. 7 listopada policja zatrzymała w Lipnicy Małej pijanego kierowcę. Piotr K. miał w wydychanym powietrzu prawie promil alkoholu. Za zderzakiem jego samochodu ciągnęła się głowa psa rasy husky. Właścicielem psa był Piotr B. Wcześniej zgodził się, by przy pomocy linki holowniczej przywiązać zwierzę do zderzaka. W aucie był też Krzysztof T.

Jak poinformował prokurator rejonowy w Nowym Targu Józef Palenik, wszyscy trzej zostali oskarżeni o działanie ze szczególnym okrucieństwem. Sprawcom grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub do dwóch lat więzienia. Kierowca odpowie również za prowadzenie po alkoholu.

Urwali głowę, zostali na wolności

Jednak mężczyźni nie zostali aresztowani. Kilka dni po tym, jak zamęczyli zwierzę, sprawcy bestialstwa wobec psa wpadli osobowym oplem do rowu. Nie udało im się wyciągnąć auta. Mężczyźni ukradli więc z pobliskiej leśniczówki land rovera, należącego do Babiogórskiego Parku Narodowego. Przy pomocy skradzionego auta nie udało im się wyciągnąć opla z rowu - sprawcy uszkodzili land rovera, paląc w nim sprzęgło. Mężczyźni wrócili więc do leśniczówki, skąd ukradli kolejny samochód. "Rozwieźli się nim po domach" - czytamy w "Gazecie Krakowskiej". Piotr B. wrócił do unieruchomionego opla, oblał auto benzyną i podpalił. Gdy policja złapała mężczyzn, Piotr B. został aresztowany, a Piotr K. otrzymał dozór policyjny.

Internauci: tak być nie może!

Sprawa bestialstwa wobec husky'ego wzbudziła głębokie oburzenie internautów. W sieci pojawiła się petycja, której autorzy domagają się dla morderców psa maksymalnego wyroku. W petycji podkreślono, że w Polsce nigdy jeszcze nie orzeczono bezwzględnej kary więzienia za szczególne okrucieństwo wobec zwierząt. "Musimy zmienić tę tendencję" - napisano w petycji. Autorzy apelu pytają, na jak dramatyczną śmierć zwierzęcia czekają polscy sędziowie, by zacząć surowo karać bestialstwo wobec zwierząt. "Obecnie stosowane kary za takie przestępstwo to przecież tylko grzywna i więzienie w zawieszeniu, które w opinii społeczeństwa są odbierane jako oczywista bezkarność" - napisano w petycji.

50 tys. podpisów

"Wnosimy o zastosowanie najwyższego wymiaru kary wobec osób, które dokonały tego straszliwego czynu" - apelują autorzy petycji,  dostępnej pod tym adresem.

"Warto również zauważyć, że wielu morderców zaczyna właśnie od zabijania zwierząt. Dlatego uważamy, że takie przestępstwa należy zakwalifikować jako czyny o wysokiej szkodliwości społecznej. I jako takie powinny być karane więzieniem bez zawieszenia" - postulują autorzy. Do tej pory pod petycją w sprawie morderców husky'ego podpisało się ponad 50 tysięcy internautów.

Ustawa o ochronie zwierząt definiuje "szczególne okrucieństwo" jako "zwłaszcza zadawanie śmierci w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania".

zew, "Gazeta Krakowska"