Janusz Palikot przedstawił swój "sensacyjny transfer" do Ruchu Poparcia, który zapowiadał od wtorku. Tajną bronią polityka z Lublina ma być Piotr Tymochowicz. - Tylko ktoś kto wprowadził na salony władzy Andrzeja Leppera, może wyprowadzić z nich Donalda Tuska - przekonywał Palikot.
Konferencja na której Palikot przedstawił najnowszy nabytek swojego Ruchu Poparcia odbyła się przed biurem poselskim Donalda Tuska. Już wcześniej Palikot zapowiadał, że nowy członek jego ugrupowania będzie oznaczał iż w polskiej polityce nastąpił "koniec PR-u". Okazuje się, że z PR-em w polityce ma skończyć specjalista od marketingu politycznego Piotr Tymochowicz, który w przeszłości współpracował m.in. z Andrzejem Lepperem.
- Mówiłem, że musiałoby nastąpić trzęsienie ziemi, żebym wstąpił do ruchu czy partii. To trzęsienie ziemi nastąpiło - ogłosił Tymochowicz. - Przyszedł czas, w którym będzie można obnażyć nagą prawdę o polskiej polityce - podkreślił. I zapowiedział, że jako członek Ruchu Poparcia będzie "demaskował pewne zachowania PR-owe". Dodaje jednak, że ze swoich dotychczasowych PR-owych osiągnięć jest dumny.
TVN24, arb