Sprzątanie plakatów wyborczych po ostatnich wyborach kosztowało stołeczny ratusz ponad 47 tys. zł - informuje "Życie Warszawy".
Komitety wyborcze miały 30 dni, by je usunąć. Nie wszystkie wywiązały się z tego obowiązku. Zwłaszcza osoby, które radnymi nie zostały. Dlatego do zrywania starych afiszów pod koniec grudnia przystąpił Zarząd Oczyszczania Miasta. Praca była trudna, bo przed wyborami klejono gdzie popadło, a zeskrobywanie do zajęć łatwych nie należy.
Przedsiębiorstwo nie tylko usunęło plakaty, ale także skrupulatnie wyliczyło koszty tej operacji. W niechlubnym rankingu znalazło się 13 ugrupowań. Na czele PO, które otrzymało fakturę na 20,5 tys. zł, dalej PiS z kwotą 12,8 tys. Na trzecim miejscu, lecz już wyraźnie mniej do zapłacenia ma SLD, bo tylko 3,1 tys. Ostatnia jest Wawerska Inicjatywa Samorządowa, winna jedynie 250 zł za sprzątanie po sobie.
Komitety wyborcze mają teraz 14 dni na uregulowanie otrzymanych rachunków, po tym terminie będą naliczane odsetki - kończy "Życie Warszawy".pap, ps, "Życie Warszawy"