"PO i PiS sprawią, że SLD wróci do władzy"

W tym kontekście Jurek mówi o słowach Kaczyńskiego, który stwierdził, że w Polsce dochodzi do "anihilacji opozycji". - W tej chwili prezes Kaczyński powinien dać dowód swoich dobrych intencji, upominając się o prawa prawo opozycji pozaparlamentarnej. Dlatego, że kraj, w którym istnieje tylko jedna, urzędowa opozycja przypomina Tunezję - ocenia były polityk PiS. - Obecny system finansowania partii politycznych, to jest system, który ma zamykać system polityczny, eliminować konkurencje, gwarantować pozycję polityczną tej opozycji, która ma być. I dwie partie zmieniają się tylko u władzy - dodaje Jurek. Były polityk PiS zaznacza, że nawet gdy należał jeszcze do Prawa i Sprawiedliwości "nigdy nie był nielojalny wobec mniejszych ugrupowań politycznych".

[[mm_1]]

Były marszałek Sejmu ostrzega również, że "konflikt między PO i PiS jest tego rodzaju, że prowadzi do zdobycia całej władzy w państwie pod wpływem SLD". - Nie w rękach SLD, ale pod wpływem SLD - zastrzega dodając, że chodzi mu o to, iż bez Sojuszu nie będzie można zbudować przyszłej koalicji rządzącej. Mimo zapewnień Jarosława Kaczyńskiego, że PiS nie jest zainteresowany koalicją z Sojuszem, Jurek przypomina, że w przeszłości "taktyki się zmieniały" i dodaje, że do deklaracji prezesa Kaczyńskiego w tej sprawie "nie przywiązywałby większej wagi". Zdaniem byłego marszałka Sejmu "najbardziej prawdopodobnym w dzisiejszej sytuacji uczestnikiem przyszłego rządu i to takim znaczącym uczestnikiem przyszłego rządu, obojętnie z kim, jest SLD".

Radio Zet, arb