Girzyński: PiS uznaje polskie władze. Zostały wybrane demokratycznie

Girzyński: PiS uznaje polskie władze. Zostały wybrane demokratycznie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Girzyński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
– Byłem zaskoczony fatalnym poziomem wystąpienia ministra Sikorskiego – powiedział w Radiu Zet poseł PiS Zbigniew Girzyński. Zapewnił również, że PiS uznaje polskie władze. – My te władze uznajemy, nie mamy wątpliwości co do tego, że one zostały w demokratyczny sposób wybrane, natomiast to jeszcze nie oznacza, że my się z działaniami tych władz zgadzamy – tłumaczył poseł PiS.
Girzyński zwrócił uwagę, że "wystąpienia Sikorskiego nie cytowały żadne media europejskie". – Ponieważ nic w nim takiego interesującego nie było – dodał poseł PiS. Girzyński stwierdził także, że Sikorski mówił nie o tym, o czym powinien. – Polski minister spraw zagranicznych mając swoje jedyne, najważniejsze wystąpienie w ciągu roku, przychodzi i jedną trzecią jego poświęca na wycieczki w stronę opozycji i połajanki, a drugą część tego wystąpienia na plastyczny opis tego, jak to Polska – i to są cytaty – z kraju, gdzie się jeździło wozami drabiniastymi ciągniętymi przez chude szkapy przekształca się w nowoczesny kraj – argumentował.

Na pytanie, dlaczego powiedział, że Radosław Sikorski "może być wiceministrem w rządzie niemieckim, albo w rządzie rosyjskim", Girzyński odparł: – Bo jeżeli chodzi o reprezentowanie polskich interesów na arenie międzynarodowej to zbyt łatwo oddaje pewne obszary, ważne dla Polski obszary, naszym sąsiadom – tłumaczył. Według niego "na arenie dyplomatycznej toczy się gra i w tej grze trzeba się potrafić odnaleźć". – Minister Sikorski tego niestety nie potrafi, albo nie chce, nie wiem, to już jest pytanie do ministra Sikorskiego – dodał.

Girzyński powiedział również, że nie "będzie namawiał pana ministra Sikorskiego do tego, żeby przestał używać języka, który jest dla niego charakterystyczny". – W stylu, że trzeba dorżnąć watahy, mówiąc na przykład o Prawie i Sprawiedliwości – podał przykład poseł PiS. – Już nie wspomnę jego wybryków pod adresem śp. prezydenta, w związku z tym jest akurat minister Sikorski ostatnią osobą, która wielu, zwłaszcza mnie, mogłaby pouczać i uczyć dobrego wychowania – dodał.

Girzyński zapewnił również, że "próba insynuowania Prawu i Sprawiedliwości i politykom PiS, że mają do państwa polskiego podejście antysystemowe i nie uznają polskich władz jest nieprawdą". – My te władze uznajemy, nie mamy wątpliwości co do tego, że one zostały w demokratyczny sposób wybrane, natomiast to jeszcze nie oznacza, że my się z działaniami tych władz zgadzamy – tłumaczył poseł PiS. – Nie zgadzamy się i są różne sposoby tej naszej niezgody demonstrowania, jednym z takich sposobów jest postępowanie w tym zakresie pana byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego (nie przyszedł na expose Sikorskiego - red.) – zakończył poseł PiS Zbigniew Girzyński.

Radio Zet, ps