Jan Kulczyk, Stefan Stuligrosz, Magdalena Abakanowicz i Sławomir Pietras oraz 22 inne osobistości z Poznania bronią w liście otwartym arcybiskupa Juliusza Paetza.
Pod listem w obronie abpa Paetza podpisali się między innymi wszyscy rektorzy państwowych uczelni Poznania.
"Oskarżony został człowiek cieszący się powszechnym szacunkiem, o niepodważalnych zasługach dla poznańskiej nauki i kultury, odgrywający wielką i konstruktywną rolę w życiu naszego miasta i regionu, integrujący i stymulujący różne środowiska do twórczego i owocnego działania dla wspólnego dobra społeczności Poznania i Wielkopolski" - napisano w liście.
"Podpisałem to, bo arcybiskup nie jest osądzony i trzeba poczekać, zanim Kościół go oceni. Arcybiskup Paetz dla kultury zrobił bardzo dużo" - uważa jeden z sygnatariuszy listu, prof. Andrzej Banachowicz z poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
23 lutego "Rzeczpospolita" w tekście "Grzech w pałacu Arcybiskupim", a następnie inne media w szeregu innych publikacji napisały, że ks. Juliusz Paetz, arcybiskup poznański, molestował seksualnie kleryków i księży. Gazety pisały, że o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo od co najmniej dwóch lat. W sprawie tej bezskutecznie interweniowali u władz kościelnych księża i katolicy świeccy.
em, pap
"Oskarżony został człowiek cieszący się powszechnym szacunkiem, o niepodważalnych zasługach dla poznańskiej nauki i kultury, odgrywający wielką i konstruktywną rolę w życiu naszego miasta i regionu, integrujący i stymulujący różne środowiska do twórczego i owocnego działania dla wspólnego dobra społeczności Poznania i Wielkopolski" - napisano w liście.
"Podpisałem to, bo arcybiskup nie jest osądzony i trzeba poczekać, zanim Kościół go oceni. Arcybiskup Paetz dla kultury zrobił bardzo dużo" - uważa jeden z sygnatariuszy listu, prof. Andrzej Banachowicz z poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
23 lutego "Rzeczpospolita" w tekście "Grzech w pałacu Arcybiskupim", a następnie inne media w szeregu innych publikacji napisały, że ks. Juliusz Paetz, arcybiskup poznański, molestował seksualnie kleryków i księży. Gazety pisały, że o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo od co najmniej dwóch lat. W sprawie tej bezskutecznie interweniowali u władz kościelnych księża i katolicy świeccy.
em, pap