Takie rozwiązanie nie jest brane pod uwagę - powiedział w środę w Bydgoszczy prezes PSL, wicepremier Waldemar Pawlak, pytany o możliwość startu z list jego partii członków PJN. Zapowiedział propozycje startu z list PSL dla ludzi spoza polityki i zapewnił, że nie będzie "wrogich przejęć".
- Chcę się odwołać do oświadczeń przewodniczącej. Pani Joanna Kluzik-Rostkowska mówi wyraźnie, że PJN startuje z własnych list, nie zamierza się desantować na inne. Przyjmijmy, że jest to wersja oficjalna i tego będziemy się trzymać - mówił lider PSL na konferencji prasowej w Bydgoszczy.
Pawlak poinformował, że listy ludowców w regionach będą tworzone pod koniec maja i w czerwcu; również w czerwcu ma nastąpić podsumowanie procesu ustalania kandydatur na szczeblu krajowym.
- Mamy już zaawansowane przygotowania do wyborów. Chcemy postawić na ludzi, którzy w wyborach parlamentarnych i samorządowych uzyskują znaczące wsparcie i zaufanie wyborców. Zależy nam na otwarciu się i zaproponowaniu (startu) osobom spoza polityki, które byłyby zainteresowane udziałem w wyborach. Nie będziemy robić wrogich przejęć, nie będziemy stosować tego typu technik - mówił Pawlak.
Dodał, że w kampanii wyborczej stronnictwo będzie nawiązywać do hasła z okresu wyborów samorządowych "Człowiek jest najważniejszy".pap, ps