Posłowie pytali, Hall odpowiadała

Posłowie pytali, Hall odpowiadała

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katarzyna Hall, fot. Wprost 
Wyrównywanie szans edukacyjnych jest jednym z priorytetów polityki oświatowej państwa - podkreśliła minister edukacji Katarzyna Hall w Sejmie. Posłowie pytali ją m.in. o ceny podręczników szkolnych i stan przygotowania szkół na przyjęcie sześciolatków.
Minister przedstawiła w Sejmie - na wniosek SLD - informację w sprawie działań rządu ukierunkowanych na rozwiązywanie problemów i wyzwań, jakie stoją przed polską oświatą w przededniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego, odpowiadała też na pytania posłów.

Nowa podstawa programowa

Minister przypomniała, że od 2009 r. do polskich szkół stopniowo wprowadzana jest nowa podstawa programowa. Zaznaczyła, że wymiana podręczników w związku z nowymi programami odbywa się sukcesywnie. W roku szkolnym 2011/2012 konieczność zakupu nowych podręczników dotyczy tylko dwóch spośród dwunastu roczników uczniów, to jest uczniów klas III szkół podstawowych i klas III gimnazjum. Uczniowie pozostałych klas wszystkich typów szkół mają możliwość odkupienia używanych podręczników od swoich starszych kolegów. - MEN czyni starania, aby wraz z początkiem nowego roku szkolnego wesprzeć finansowo rodziców uczniów - zapewniła. Poinformowała, że na rządowy program "Wyprawka szkolna" umożliwiający dofinansowanie zakupu podręczników przeznaczono w tym roku 115 mln zł.

Minister przypomniała, że dofinansowanie dotyczy uczniów klas I-III szkoły podstawowej i w najbliższym roku szkolnym także klas III gimnazjum (gdzie zmieniają się programy) z tych rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 351 zł. - Pomoc mogą uzyskać również uczniowie z rodzin, w których ten próg jest przekroczony. Jeśli istnieje uzasadniona przyczyna udzielenia pomocy uczniowi, decyzję taką podejmuje dyrektor szkoły. Z dofinansowania mogą skorzystać np. uczniowie z rodzin wielodzietnych, jak również uczniowie niepełnosprawni - zaznaczyła Hall.

Sześciolatki w 84 proc. szkół

Poinformowała także, że do 84 proc. szkół podstawowych uczęszczają już dzieci sześcioletnie, które uczą się w klasach pierwszych lub w tzw. zerówkach. Według Hall oznacza to, że dyrektorzy tych szkół oraz samorządy, czyli organy prowadzące, uznały te placówki za gotowe do przyjęcia dzieci sześcioletnich. Minister wspomniała również o realizowanym od 2009 r. rządowym programie "Radosna Szkoła". Podała, że w ramach tego programu ze wsparcia finansowego na zakup pomocy dydaktycznych dla najmłodszych uczniów skorzystało 77 proc. szkół. Jak mówiła szefowa MEN, wychowaniem przedszkolnym objętych jest już prawie 65 proc. dzieci w wieku 3-5 lat. Zaznaczyła, że istotne jest, że szybszy wzrost upowszechnienia wychowania przedszkolnego wśród pięciolatków nie został osiągnięty kosztem innych grup wiekowych.

40 posłów pytało Hall, Łybacka zaczęła

Pytania do minister miało blisko 40 posłów. Jednymi z najczęściej powtarzających się pytań były te odnoszące się do cen podręczników szkolnych. Zadawali je posłowie SLD, PiS i PJN. Jako pierwsza o ceny pytała Krystyna Łybacka (SLD), która nazwała je "zmorą rodziców". Cytowała ogłoszenie z internetu: "Sprzedam organy albo szpik kostny, aby dzieciom kupić wyprawkę". - To jest dramatyczne - oceniła posłanka Lewicy. Z kolei Jadwiga Wiśniewska (PiS) zauważyła, że ceny podręczników szkolnych w tym roku wzrosły o 20-25 proc., m.in. w związku z objęciem książek, w tym podręczników, podatkiem VAT. Posłowie przytaczali informacje, ile kosztuje wyposażenie dziecka do szkoły. Padło stwierdzenie, że przy trójce dzieci może ono sięgnąć nawet 2 tys. zł. Dużo pytań dotyczyło też stanu przygotowań szkół na przyjęcie dzieci sześcioletnich w związku z tym, że rok szkolny 2011/2012 jest ostatnim, kiedy to rodzice decydują, czy ich dziecko rozpocznie naukę w szkole wcześniej, czy nie. Od 1 września 2012 obowiązek szkolny obejmie wszystkie sześciolatki. - Rodzice boją się warunków, w jakich będą uczyć się ich dzieci - mówiła w imieniu wnioskodawców Łybacka.

Hall poinformowała, że w połowie września MEN powinno mieć szczegółowe dane z całego kraju dotyczące liczby dzieci sześcioletnich, które w tym roku rozpoczęły naukę w szkole, oraz dotyczące aktualnego stanu przygotowania szkół na przyjęcie sześciolatków. - Wtedy będziemy wiedzieć, gdzie konkretnie trzeba pomóc - powiedziała.

pap, ps