Bezpłatny telefon dla turystów od 16 czerwca i dodatkowe siły policyjne skierowane do znanych ośrodków wypoczynkowych mają zapewnić większe bezpieczeństwo wypoczywającym.
Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji Paweł Biedziak zastrzegł, że nowy telefon nie zastąpi telefonu alarmowego 997. "Ten telefon dotyczyłby problemów: jeśli ktoś ma problemy ze zgłoszeniem przestępstwa, jeśli czuje się zignorowany w jednostce policji, jeśli jest niezadowolony ze świadczeń, ale w kontekście bezpieczeństwa". Nowy telefon będzie obsługiwany przez policję przy współpracy z Polską Organizacją Turystyczną.
W szczycie sezonu turystycznego do miejscowości wypoczynkowych zostaną skierowani dodatkowi policjanci. Powstaną też dodatkowe stałe posterunki, np. na Rynku w Krakowie czy na Trakcie Królewskim w Warszawie.
W niektórych miastach już teraz działa całodobowy monitoring. Dzięki temu w pobliżu miejsc, w których są zainstalowane kamery, przestępczość spadła w ostatnich dwóch latach o 9-10 proc.
Wbrew obiegowym opiniom - twierdzi policja, w Polsce jest bezpieczniej niż w innych krajach. Z porównania danych Interpolu z 2000 roku wynika, że zabójstw było w Polsce mniej niż np. we Francji, Włoszech i Niemczech. Również liczba kradzieży samochodów jest u nas niższa niż we Włoszech, Francji, Hiszpanii i Czechach. "Nie chcemy powiedzieć, że Polska jest krajem super bezpiecznym w Europie, bo nie jest, ale chcemy powiedzieć, że nie jest krajem w czołówce tych niebezpiecznych, bo też nie jest" - podkreślił Biedziak.
em, pap
W szczycie sezonu turystycznego do miejscowości wypoczynkowych zostaną skierowani dodatkowi policjanci. Powstaną też dodatkowe stałe posterunki, np. na Rynku w Krakowie czy na Trakcie Królewskim w Warszawie.
W niektórych miastach już teraz działa całodobowy monitoring. Dzięki temu w pobliżu miejsc, w których są zainstalowane kamery, przestępczość spadła w ostatnich dwóch latach o 9-10 proc.
Wbrew obiegowym opiniom - twierdzi policja, w Polsce jest bezpieczniej niż w innych krajach. Z porównania danych Interpolu z 2000 roku wynika, że zabójstw było w Polsce mniej niż np. we Francji, Włoszech i Niemczech. Również liczba kradzieży samochodów jest u nas niższa niż we Włoszech, Francji, Hiszpanii i Czechach. "Nie chcemy powiedzieć, że Polska jest krajem super bezpiecznym w Europie, bo nie jest, ale chcemy powiedzieć, że nie jest krajem w czołówce tych niebezpiecznych, bo też nie jest" - podkreślił Biedziak.
em, pap