O sprawie pisaliśmy na Wprost Extra
Według Kodeksu wyborczego obwody głosowania za granicą tworzy, w drodze rozporządzenia, minister spraw zagranicznych, po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej. Pełnomocnik komitetu wyborczego może wskazać jednego kandydata na członka do każdej obwodowej komisji wyborczej utworzonej za granicą. Może tego dokonać najpóźniej na 23 dni przed dniem wyborów, a zatem do 16 września.
W piśmie do PKW, do którego dotarła PAP pełnomocnik wyborczy PiS Krzysztof Sobolewski podkreśla, że szef MSZ wydał rozporządzenie 12 września, a więc na cztery dni przed terminem. Według niego rozporządzenie zostało zamieszczone w Biuletynie Informacji Publicznej 13 września. "Sytuacja ta dezorganizuje pracę komitetów wyborczych w zakresie zgłaszania kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych utworzonych za granicą" - ocenił Sobolewski.
Dodał, że każde zgłoszenie kandydata na członka obwodowych komisji wiąże się z koniecznością m.in. dostarczenia do właściwych konsulatów upoważnień. "Dokonanie tych czynności w ciągu trzech dni oraz fizyczne dostarczenie w tym czasie dokumentów do właściwych konsulatów, w przypadku gdy za granicą jest 263 obwodowych komisji wyborczych, jest w praktyce niewykonalne" - zaznaczył Sobolewski.
"Głęboki niepokój i wątpliwości budzi taka realizacja ustawowego obowiązku przez ministra spraw zagranicznych, która w praktyce uniemożliwia komitetom wyborczym korzystanie z uprawnień, przyznanych przez ustawodawcę" - napisał. Sobolewski zwrócił się do PKW o zajęcie stanowiska i wystąpienie do szefa MSZ o przedstawienie informacji.
zew, PAP