Autopoprawka rządu do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która ma zostać przesłana do Sejmu, ma dotyczyć m.in. sprawy koncentracji mediów prywatnych.
Założenia autopoprawki wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska przedstawiła sygnatariuszom listu w sprawie zmian w ustawie o rtv podczas ich środowego spotkania z premierem. W spotkaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele Agory, Eurozetu, Polsatu, TVN, Telewizji Puls i telewizji kablowych.
Autopoprawka będzie dotyczyć m.in. kwestii zasad konkurencji mediów publicznych i prywatnych. Będzie też zawierać nowe propozycje dotyczące ograniczenia koncentracji na rynku mediów. Ponadto - jak mówił rzecznik rządu Michał Tober - zostaną w niej właściwie określone kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w stosunku do nadawców prywatnych. Wyjaśnił, że chodzi o unikanie uznaniowości w działalności Rady w stosunku do nadawców. "Z dyskusji wynikało, że ta filozofia zmian odpowiada przedstawicielom mediów prywatnych. To przełom w tej sprawie" - uważa.
Jak twierdzą uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele mediów, wiele punktów jest jeszcze niedoprecyzowanych, ale wydaje się, że zmiany idą w dobrym kierunku.
Powodem zmian jest - jak twierdzi rzecznik - to, że od czasu przyjęcia przez rząd projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji Unia Europejska wydała cztery nowe dyrektywy dotyczące organizacji rynku medialnego, które należy uwzględnić w ustawie.
Rządowy projekt nowelizacji w dotychczasowym kształcie zakładał, że jedna firma nie będzie mogła mieć jednocześnie dwóch koncesji ogólnopolskich (obejmujących zasięgiem powyżej 80 proc. ludności) na nadawanie programu telewizyjnego lub radiowego. O ogólnopolską koncesję radiową lub telewizyjną nie mógłby się też ubiegać właściciel dziennika lub czasopisma, obejmującego swoim zasięgiem cały kraj.
Ponadto ci nadawcy, którzy mają ogólnopolskie koncesje, nie mogliby uzyskać koncesji obejmującej zasięgiem miasto powyżej 100.000 mieszkańców. Ten sam nadawca nie mógłby mieć dwóch koncesji w mieście do 200.000 mieszkańców. Natomiast w mieście powyżej 200.000 mieszkańców nie można by mieć więcej niż dwóch stacji.
Dodatkowo, według projektu, jeden nadawca nie mógłby nadawać dwóch programów o takim samym charakterze i na tym samym terenie.
Sprawa nowelizacji ustawy o rtv wzbudziła żywą dyskusję w środowisku mediów. Zaniepokojenie o jej kształt wyraziła też Unia Europejska, która obawiała się ograniczenia ich wolności.
em, pap
Autopoprawka będzie dotyczyć m.in. kwestii zasad konkurencji mediów publicznych i prywatnych. Będzie też zawierać nowe propozycje dotyczące ograniczenia koncentracji na rynku mediów. Ponadto - jak mówił rzecznik rządu Michał Tober - zostaną w niej właściwie określone kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w stosunku do nadawców prywatnych. Wyjaśnił, że chodzi o unikanie uznaniowości w działalności Rady w stosunku do nadawców. "Z dyskusji wynikało, że ta filozofia zmian odpowiada przedstawicielom mediów prywatnych. To przełom w tej sprawie" - uważa.
Jak twierdzą uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele mediów, wiele punktów jest jeszcze niedoprecyzowanych, ale wydaje się, że zmiany idą w dobrym kierunku.
Powodem zmian jest - jak twierdzi rzecznik - to, że od czasu przyjęcia przez rząd projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji Unia Europejska wydała cztery nowe dyrektywy dotyczące organizacji rynku medialnego, które należy uwzględnić w ustawie.
Rządowy projekt nowelizacji w dotychczasowym kształcie zakładał, że jedna firma nie będzie mogła mieć jednocześnie dwóch koncesji ogólnopolskich (obejmujących zasięgiem powyżej 80 proc. ludności) na nadawanie programu telewizyjnego lub radiowego. O ogólnopolską koncesję radiową lub telewizyjną nie mógłby się też ubiegać właściciel dziennika lub czasopisma, obejmującego swoim zasięgiem cały kraj.
Ponadto ci nadawcy, którzy mają ogólnopolskie koncesje, nie mogliby uzyskać koncesji obejmującej zasięgiem miasto powyżej 100.000 mieszkańców. Ten sam nadawca nie mógłby mieć dwóch koncesji w mieście do 200.000 mieszkańców. Natomiast w mieście powyżej 200.000 mieszkańców nie można by mieć więcej niż dwóch stacji.
Dodatkowo, według projektu, jeden nadawca nie mógłby nadawać dwóch programów o takim samym charakterze i na tym samym terenie.
Sprawa nowelizacji ustawy o rtv wzbudziła żywą dyskusję w środowisku mediów. Zaniepokojenie o jej kształt wyraziła też Unia Europejska, która obawiała się ograniczenia ich wolności.
em, pap