Darmowe bilety komunikacji miejskiej otrzymają szczecińscy bezrobotni. Będą one im jednak przysługiwał tylko wtedy, gdy będą szukać pracy.
Bezrobotny otrzyma bilet wraz ze skierowaniem do pracy. Na darmowe przejazdy nie mogą liczyć osoby poszukujące pracy na własną rękę.
"Najprawdopodobniej bilety będziemy wydawać od połowy przyszłego tygodnia" - powiedział wiceprezydent Szczecina Lucjan Bąbolewski. W tym roku kosztować to będzie budżet Szczecina około 5 tys. zł.
"Rodzaj biletu będzie zależny od odległości między miejscem zamieszkania a miejscem pracy" - mówi Beata Tyszkiewicz-Janik, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinie. "Oczywiście zapewniamy bilety w obie strony".
"Chcemy, by firmy mające wolne miejsca zgłaszały je do Powiatowego Urzędu Pracy" - stwierdził radny Jacek Jekiel.
Bilety nie przysługują stoczniowcom, po prostu nie są oni zarejestrowani jako bezrobotni. "Chcemy zdementować informację, że można jeździć za darmo na podstawie stoczniowych przepustek" - mówi radny Jekiel.
Taką informację podał komitet protestacyjny stoczni na jednym z wieców.
Tymczasem stoczniowcy zanieśli już do Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego osiemdziesiąt mandatów za jazdę bez biletu. Twierdzą, że nie mają pieniędzy na kary. Ryszard Różycki z "Solidarności" obiecał stoczniowcom, że pomoże im "załatwić sprawę mandatów".
em, "Głos Szczeciński", pap
"Najprawdopodobniej bilety będziemy wydawać od połowy przyszłego tygodnia" - powiedział wiceprezydent Szczecina Lucjan Bąbolewski. W tym roku kosztować to będzie budżet Szczecina około 5 tys. zł.
"Rodzaj biletu będzie zależny od odległości między miejscem zamieszkania a miejscem pracy" - mówi Beata Tyszkiewicz-Janik, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinie. "Oczywiście zapewniamy bilety w obie strony".
"Chcemy, by firmy mające wolne miejsca zgłaszały je do Powiatowego Urzędu Pracy" - stwierdził radny Jacek Jekiel.
Bilety nie przysługują stoczniowcom, po prostu nie są oni zarejestrowani jako bezrobotni. "Chcemy zdementować informację, że można jeździć za darmo na podstawie stoczniowych przepustek" - mówi radny Jekiel.
Taką informację podał komitet protestacyjny stoczni na jednym z wieców.
Tymczasem stoczniowcy zanieśli już do Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego osiemdziesiąt mandatów za jazdę bez biletu. Twierdzą, że nie mają pieniędzy na kary. Ryszard Różycki z "Solidarności" obiecał stoczniowcom, że pomoże im "załatwić sprawę mandatów".
em, "Głos Szczeciński", pap