To, że gdy tylko odezwie się ktoś z frakcji PO w kościele katolickim – arc. Nycz – to zaraz odpowie ktoś z frakcji PiS w tymże kościele - arc. Michalik – to oczywiste. To, że personalnie Nycz i Michalik się nie znoszą to też banał. Ale żeby się publicznie łajać w sprawie kary śmierci? - pisze na blogu Janusz Palikot.
Palikot pisze, że "Michalik idąc za wielebnym Jarosławem Kaczyńskim podtrzymał opinię, że katechizm dopuszcza karę śmierci". - Czym potwierdził przekonanie, że jest barbarzyńcą, niepomnym nie tylko na nauki JP2, ale na całą tradycję europejskiej humanistyki - dodał. Według niego, "Nycz, potępiający karę śmierci, jawi się tu jako uczeń Erazma z Rotterdamu, Michalik zaś jezuickich kontrreformatorów". - Wypowiedź Michalika podtrzymuje tezę o tym, że jednego kościoła już nie ma - ocenił Palikot.
Katechizm Kościoła katolickiego mówi, że zanim zastosuje się karę śmierci, trzeba ocenić, czy da się ochronić życie i wzbudzić w przestępcy poprawę, stosując karę dożywocia - powiedział w poniedziałek przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik. - I to jest droga, którą Kościół promuje i zachęca do niej - podkreślił abp Michalik, pytany przez dziennikarzy, co sądzi o propozycji PiS dot. przywrócenia kary śmierci. Zaznaczył przy tym, że przykazanie "Nie zabijaj!" obowiązuje "zawsze i wszędzie", od początku życia aż do naturalnej śmierci.
pap, ps