Kalisz: zakazane smakuje lepiej

- Do 2000 roku była w Polsce możliwość posiadania małej ilości miękkich narkotyków na własny użytek - przypomina Kalisz. Jego zdaniem wprowadzona przez rząd AWS penalizacja narkotyków nie sprawdziła się. - Dzisiaj w 18 procentach tylko karani są z tego przepisu dilerzy, natomiast w ponad 80 proc. karani są przypadkowo młodzi ludzie, którzy wchodzą już na ścieżkę popełnienia przestępstwa - tłumaczy poseł Sojuszu i dodaje, że przepisy karne "nie załatwią sprawy". - Zakazane jeszcze bardziej smakuje - ocenia Kalisz.

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka komentuje również zapowiadany przez Prawo i Sprawiedliwość projekt ustawy przywracającej w Polsce karę śmierci za szczególnie okrutnie zabójstwa. - Kara śmierci to nie kara, tylko eliminacja - mówi Ryszard Kalisz. - Kara śmierci jest niehumanitarna, byłaby wymierzana w imieniu Rzeczypospolitej, a Rzeczpospolitą jesteśmy my wszyscy. Nie chcę żeby była wymierzana w moim imieniu i koniec - podkreśla Kalisz i dodaje, że na drodze do przywrócenia kary śmierci stoją podpisane przez Polskę umowy międzynarodowe.  Według Kalisza, przywrócenie kary śmierci uniemożliwiają przyjęte przez Polskę drugi artykuł Karty Praw Podstawowych oraz konwencja nr 6 Rady Europy.

Poseł SLD krytykuje również pomysł klubu Solidarna Polska wprowadzenia bezwzględnego dożywocia za szczególnie okrutne zabójstwa. - Ziobro to kiedyś zrobił i bezwzględne dożywocie wprowadził, a Trybunał Konstytucyjny orzekł, że to jest niezgodne z polską konstytucją - przypomina Ryszard Kalisz.

sjk, Radio ZET