Pipes: Reagan był wściekły. Chciał zniszczyć komunizm

Pipes: Reagan był wściekły. Chciał zniszczyć komunizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ronald Reagan, fot. Wikipedia / White House 
- 12 grudnia wieczorem dostałem telefon z Białego Domu. Komunikacja z Warszawą została przerwana. Dopiero następnego dnia dowiedzieliśmy się, co się dzieje - wspomina dzień wprowadzenia stanu wojennego, gość Kontrwywiadu RMF FM doradca Reagana Richard Pipes.
- Reagan był wściekły. Chciał zniszczyć komunizm, ale nie chciał tego robić przez wojnę. Bał się wojny nuklearnej - twierdzi Pipes. - Jaruzelski wprowadził stan wojenny tylko dla utrzymania władzy. To on prosił Rosjan o wprowadzenie wojska, oni nie chcieli. To było niepotrzebne. Jaruzelski popełnił błąd – uważa Pipes. - Możliwe, że Ameryka mogła zapobiec wprowadzeniu stanu wojennego - dodaje.

 Pipes mówi, że "z początkiem grudnia do Waszyngtonu przyjechał wysoki urzędnik z gabinetu Jaruzelskiego". - Nie spotkał się z Reaganem, ale spotkał się z wiceprezydentem Bushem. Spodziewał się, ze Bush mu powie, że my wiemy, co oni planują i że to jest niedopuszczalne, ale Bush mu nic nie powiedział - wspomina i dodaje, że "gabinet Jaruzelskiego wziął to za znak, że Waszyngton woli żeby był wprowadzony stan wojenny, niż żeby wkroczyły wojska Paktu Warszawskiego".

ps, rmf fm