- Mam pewną pretensję do mediów, ponieważ o ile bardzo szeroko relacjonowano proces wyrzucania nas z PiS, to propozycje programowe i ewidentne sukcesy eventowe związane z Solidarną Polską są przez "Fakty" i "Wiadomości" kompletnie pomijane - mówił w Radiu Zet Jacek Kurski, europoseł Solidarnej Polski.
Kurski powiedział, że "przykładem może być konwencja na sześćset osób 4 grudnia w Jarosławiu". Odnosząc się do tezy Joachima Brudzińskiego, że politycy Solidarnej Polski stali się pupilkami mediów, odpowiedział: - Media kochają, kiedy się z PiS kogoś wyrzuca. Ale te media, sympatyzujące z Platformą Obywatelską, żeby nic się nie zmieniło na prawicy, żeby prezes PiS miał monopol na opozycję, bo wtedy Donald Tusk będzie rządził dożywotnio. Więc natychmiast wrzucono Solidarną Polskę do czarnej dziury - ocenił.
Na pytanie, czy media chcą, żeby na prawicy rządził Jarosław Kaczyński, Kurski odpowiedział: - Jest tak, że marzeniem Donalda Tuska i władzy jest to, żeby monopol na prawicy miał ten, kto ma go dziś. A my chcemy ten monopol przełamać i dać ludziom nadzieję - powiedział Jacek Kurski.
Na pytanie, czy media chcą, żeby na prawicy rządził Jarosław Kaczyński, Kurski odpowiedział: - Jest tak, że marzeniem Donalda Tuska i władzy jest to, żeby monopol na prawicy miał ten, kto ma go dziś. A my chcemy ten monopol przełamać i dać ludziom nadzieję - powiedział Jacek Kurski.
Radio Zet, ps