Legia Warszawa przegrała z FC Barceloną 0:1 (0:0) w rewanżowym meczu trzeciej rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Legia odpadła.
Barcelona awansowała do rozgrywek grupowych. Legia zagra w Pucharze UEFA. Bramka: Gaizka Mendieta (68-karny). Pierwszy mecz: 3:0 dla Barcelony.
Legia nie potrafiła zagrozić Hiszpanom. Gdyby nie to, że grali "na pół gwizdka" (bo ich urządzał wynik) sprawiliby Legii większy baty.
Niezadowolenie ze straty jedynej, strzelonej jakby od niechcenia, bramki natychmiast zademonstrowali kibice mistrza Polski, zapalając świece dymne. W przeciągu kilkunastu sekund dym przesłonił boisko i sędzia zmuszony był do wstrzymania gry. Dopiero po czterech minutach możliwe było kontynuowanie spotkania.
"W tej chwili Legia lepiej grać nie może" - skomentował mecz Dragomir Okuka, trener warszawskiej drużyny.
les, pap
Legia nie potrafiła zagrozić Hiszpanom. Gdyby nie to, że grali "na pół gwizdka" (bo ich urządzał wynik) sprawiliby Legii większy baty.
Niezadowolenie ze straty jedynej, strzelonej jakby od niechcenia, bramki natychmiast zademonstrowali kibice mistrza Polski, zapalając świece dymne. W przeciągu kilkunastu sekund dym przesłonił boisko i sędzia zmuszony był do wstrzymania gry. Dopiero po czterech minutach możliwe było kontynuowanie spotkania.
"W tej chwili Legia lepiej grać nie może" - skomentował mecz Dragomir Okuka, trener warszawskiej drużyny.
les, pap