W poprzedniej kadencji rządu PO-PSL ledwie przeżyliśmy zmianę rozkładu jazdy pociągami, a tym razem trudno przeżyć zmianę listy leków refundowanych. Może rzeczywiście lepiej niech już Tusk nic nie robi - pisze na blogu Janusz Palikot i ironicznie dodaje: - Żeby wszystkim żyło się lepiej!
- Wyobraźmy sobie w tych warunkach zmianę, choćby wieku emerytalnego. W ten sposób trudno nawet odrzucić ryzyko, że jeśli to będą robili „fachowcy" Tuska, to może się okazać, że ludzie w wieku od 30 do 40 lat przejdą przez pomyłkę na emeryturę - pisze Palikot i dodaje, że "to się wprawdzie później odkręci jakoś, a jak nie to Graś wytłumaczy, gdzie trzeba iść w proteście". - Ale trwałe zmiany psychiczne w pewnej grupie wiekowej już na zawsze pozostaną - dodaje.
Palikot twierdzi również, że porażką byłaby reforma wymiaru sprawiedliwości robiona przez Jarosława Gowina. - Skrócenie terminów rozpraw zostanie uzyskane wyrokami kościelnymi!! - dodaje. Na koniec stwierdza: - Tak trzeba przekonywać Tuska, że to nie czas na zmiany!
ps