Część słupskich działaczy SLD nie będzie startować do wyborów samorządowych w partyjnych barwach. Zarejestrowała odrębny komitet wyborczy.
Komitet przyjął nazwę Słupskie Porozumienie Samorządowe i wystawi własnego kandydata na prezydenta miasta.
"Wielu mieszkańcom nie odpowiada to, co dzieje się po stronie rządzącej lewicy, ale też nie chciałoby głosować na prawicę i szuka alternatywy" - tłumaczy powstanie komitetu SPS obecny wiceprezydent miasta z ramienia SLD Zbigniew Rychły.
Komitet SPS liczy 10 członków, jest wśród nich pięciu radnych obecnej kadencji, w tym dwóch członków Sojuszu. - "Nie chcemy występować z partii, zawiesiliśmy tylko w niej działalność" - powiedział Rychły.
Szef SLD w Słupsku Jan Sieńko zapowiada, że jeśli członkowie SLD znajdą się na innych listach wyborczych, zostaną wykluczeni z partii.
em, pap
"Wielu mieszkańcom nie odpowiada to, co dzieje się po stronie rządzącej lewicy, ale też nie chciałoby głosować na prawicę i szuka alternatywy" - tłumaczy powstanie komitetu SPS obecny wiceprezydent miasta z ramienia SLD Zbigniew Rychły.
Komitet SPS liczy 10 członków, jest wśród nich pięciu radnych obecnej kadencji, w tym dwóch członków Sojuszu. - "Nie chcemy występować z partii, zawiesiliśmy tylko w niej działalność" - powiedział Rychły.
Szef SLD w Słupsku Jan Sieńko zapowiada, że jeśli członkowie SLD znajdą się na innych listach wyborczych, zostaną wykluczeni z partii.
em, pap