Joanna Mucha (PO) chce, by mówić do niej "ministro". - To chybiony pomysł - ocenił wybitny językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk.
- Preferuję "pani ministro", jeżeli można poprosić - powiedziała minister sportu w TVP2. Profesor Bralczyk nazwał ten pomysł "chybionym". - Pani minister robi zbyt wiele, żeby skupić na sobie uwagę - podkreślił językoznawca. Dodał, że chociaż łacina pozwala na "ministro", to taka forma nie przyjmie się. - Nikt tak nie będzie mówił, a język nie będzie się też w tę stronę zmieniał - mówił prof. Bralczyk.
Językoznawca przekonywał, że oświadczenie minister sportu było manifestacją "pewnej postawy ideologicznej". - Można walczyć, tak jak robią to feministki, ale nie gwałcić język - powiedział prof. Jerzy Bralczyk. Zasygnalizował, że Rada Języka Polskiego może zająć się "ministrą", jeżeli forma ta się upowszechni.
zew, gazeta.pl, TOK FM