"Wolność słowa zawdzięczamy Geremkowi"

"Wolność słowa zawdzięczamy Geremkowi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Geremek (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Wykluczenie i prześladowania są często następstwem języka nienawiści używanego wobec przedstawicieli mniejszości narodowych, etnicznych lub seksualnych – mówili uczestnicy debaty zorganizowanej w 80. rocznicę urodzin Bronisława Geremka.
- To, że możemy dziś w Polsce korzystać z wolności słowa zawdzięczamy w dużej mierze Geremkowi. Tym, czego on próbował nas nauczyć, była odpowiedzialność za słowo i korzystanie z niego z pożytkiem – powiedział Konstanty Gebert (znany też jako Dawid Warszawski) na otwarcie spotkania.

W debacie, która odbyła się w Warszawie, udział wzięli: francuski filozof, tłumacz dzieł Leszka Kołakowskiego Jacques Dewitte; dyrektor warszawskiego biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych Konstanty Gebert; niemiecka politolog, pracowniczka Domu Konferencji w Wannsee Elke Gryglewski oraz szefowa Stowarzyszenia "Otwarta Rzeczpospolita" Paula Sawicka.

"Słowa czynią krzywdę społeczeństwu"

Sawicka podkreśliła, że w Polsce z wywalczonej wolności słowa "korzystamy w sposób, który nas często szokuje". Zdaniem szefowej "Otwartej Rzeczypospolitej", w Polsce istnieje przyzwolenie na mowę nienawiści. - Często nawet sędziowie nie wiedzą, że słowa nienawiści działają jako broń. One tymczasem krzywdzą nie tylko pojedyncze osoby, ale czynią krzywdę społeczeństwu - mówiła Sawicka. W jej opinii tym, co powinno ograniczać wolność słowa, jest odpowiedzialność za nie. - Nie można zmieniać poglądów ludzi, ale można zadbać o język, jakim się oni posługują w przestrzeni publicznej - postulowała Sawicka.

"Mowa nienawiści" w Niemczech i Francji

Gryglewski zauważyła, że słowa nienawiści mogą być traktowane przez ruchy ekstremistyczne jako zachęta do działania. Przykładem podżegania do nienawiści dla niemieckiej politolog jest książka niemieckiego ekonomisty Thilo Sarazzina "Deutschland schafft sich ab: Wie wir unser Land aufs Spiel setzen" ("Niemcy likwidują się same: jak wystawiamy nasz kraj na ryzyko"), opublikowana w 2010 r. Zdaniem Gryglewski, jej autor sugerował, że "muzułmanie w Niemczech są niewykształceni i bezproduktywni oraz że nie nadają się do niczego lepszego niż do produkowania dziewczynek w nakryciach głowy".

Dewitte zauważył, że mowa nienawiści jest narzędziem partii populistycznych w państwach europejskich. We Francji – według niego – istnieją dwa sposoby funkcjonowania mowy nienawiści w dyskursie politycznym. Część francuskich populistów kieruje słowa nienawiści wobec mniejszości, czyli "obcych". Inni używają ich w stosunku do samych siebie - własnego narodu, jego historii i tradycji - podkreślając swoją otwartość na inne kultury.

Debatę "Wolność słowa a język nienawiści" zorganizowali: Centrum im. prof. Bronisława Geremka oraz Fundacja Friedricha Eberta.

Geremek - poseł i szef MSZ

Bronisław Geremek urodził się jako Benjamin Lewertow w 1932 r. Wraz z rodziną w 1940 r. trafił do warszawskiego getta. Jego ojciec zginął w Auschwitz. Rodzina została uratowana z getta, zajął się nią Stefan Geremek.

W 1950 r. Bronisław Geremek wstąpił do PZPR. Wystąpił z partii w roku 1968. W drugiej połowie lat 70. działał w opozycji demokratycznej. Po 1989 r. należał do Unii Demokratycznej, Unii Wolności i Partii Demokratycznej. Był posłem na Sejm, szefem MSZ (1997-2000) i europarlamentarzystą. Był zwolennikiem wstąpienia Polski do UE. W 1999 r. otrzymał tytuł Człowieka Roku "Wprost".

Bronisław Geremek zginął w 2008 r., gdy prowadzony przez niego samochód zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z innym autem. Według prokuratury, sprawcą wypadku był Geremek, który zasnął za kierownicą.

zew, PAP