- Dziś jesteśmy w sytuacji, gdzie mamy bardzo sprzeczne opinie. Wiemy chyba mniej niż zaraz po katastrofie smoleńskiej, nic nie jest pewne – mówi na antenie TOK FM poseł PiS, Jacek Sasin.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej" stwierdził, że uczciwe śledztwo powinno uwzględniać również wersję zdarzeń, w której źródło zamachu jest w Polsce. - Prezes Kaczyński nie przesądza tego, co się tak naprawdę stało – komentuje tę wypowiedź Sasin.
- Pewne jest tylko, że doszło do katastrofy, ale ja dzisiaj nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, co stało się 10 kwietnia. Mamy ogromny szum informacyjny – mówi poseł PiS. Jego zdaniem wersje podane przez MAK i komisję Millera są nieprawdziwe. - Co do tego nie ma chyba nikt wątpliwości – podkreśla.
Sasin pytany, na jakiej podstawie ocenia, że mogło dojść do zamachu odparł: " Na takiej samej podstawie, jak można mówić, że go nie było". - Dzisiaj w Polsce wszyscy, i to mnie dziwi, uciekają od sprawy Smoleńska. Nagle stało się tak, że mówienie o Smoleńsku, dyskusja na ten temat jest uważana za coś złego - dodaje poseł PiS.
- Pewne jest tylko, że doszło do katastrofy, ale ja dzisiaj nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, co stało się 10 kwietnia. Mamy ogromny szum informacyjny – mówi poseł PiS. Jego zdaniem wersje podane przez MAK i komisję Millera są nieprawdziwe. - Co do tego nie ma chyba nikt wątpliwości – podkreśla.
Sasin pytany, na jakiej podstawie ocenia, że mogło dojść do zamachu odparł: " Na takiej samej podstawie, jak można mówić, że go nie było". - Dzisiaj w Polsce wszyscy, i to mnie dziwi, uciekają od sprawy Smoleńska. Nagle stało się tak, że mówienie o Smoleńsku, dyskusja na ten temat jest uważana za coś złego - dodaje poseł PiS.
ja, TOK FM
Czytaj więcej na Wprost.pl:Kaczyński: Tusk sparaliżował śledztwo, źródło zamachu mogło być w Polsce
Klich: nie badaliśmy, czy to był zamach. To błąd
"Kaczyński nie ma serca, wykorzystuje brata nawet po śmierci"