Szef MSZ Radosław Sikorski wraz z ministrami spraw zagranicznych Szwecji Carlem Bildtem i Bułgarii Nikołajem Mładenowem udają się z wizytami do Libanu i Iraku.
Przedmiotem rozmów z przedstawicielami władz libańskich oraz irackich w Bejrucie i Bagdadzie będą m.in. aktualna sytuacja w regionie, w tym konflikt w Syrii, a także perspektywy rozwoju współpracy między odwiedzanymi państwami a Unią Europejską. Program podróży obejmie także kilkugodzinny pobyt w stolicy irackiego Kurdystanu - Irbilu. Jak podkreśla resort będzie to okazja do omówienia możliwości zacieśnienia kontaktów z tym dynamicznie rozwijającym się regionem Iraku.
W Libanie w ostatnim czasie wielokrotnie dochodziło do starć zwolenników i przeciwników rebelii przeciwko prezydentowi sąsiedniej Syrii Baszarowi el-Asadowi. Na początku czerwca w Trypolis zginęło w strzelaninie z tego powodu siedem osób, a 30 zostało rannych. Również w Iraku sytuacja jest nadal niestabilna. W ostatnim czasie doszło do fali zamachów bombowych na szyickich pielgrzymów. W maju według oficjalnych danych w zamachach zginęło 130 osób. W zamachu dokonanym 18 czerwca podczas pogrzebu przywódcy plemiennego w Bakubie zginęło piętnaście osób, a ponad 40 zostało rannych.
PAP, arb