Kto zgodził się na powstanie więzień CIA w Polsce? Seremet przedłużył śledztwo

Kto zgodził się na powstanie więzień CIA w Polsce? Seremet przedłużył śledztwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce potrwa do 11 lutego 2013 r. - zdecydował prokurator generalny Andrzej Seremet.

Szef Prokuratury Generalnej uwzględnił wniosek krakowskiej prokuratury o kolejne przedłużenie tajnego śledztwa, trwającego od sierpnia 2008 r. Maciej Kujawski z biura prasowego PG powiedział, że uzasadnienie decyzji jest niejawne. Dodał, że generalnie chodziło o "zakres czynności do wykonania w śledztwie".

Kto zgodził się na powstanie więzień CIA?

Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. W lutym 2012 roku śledztwo, prowadzone początkowo w Warszawie, przekazano Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie.

Według "Gazety Wyborczej" warszawska prokuratura jeszcze w styczniu postawiła byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego. Według dziennika było to możliwe dzięki temu, że prokuratura otrzymała od AW pełną dokumentację współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem.

Do krakowskiej prokuratury nie wpłynęły na razie żadne wnioski dotyczące zapytania Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skierowanego do rządu RP. Został on zobowiązany przez ETPCz do udzielenia do 5 września odpowiedzi na pytanie, czy Saudyjczyk al-Nashiri był przetrzymywany w tajnym więzieniu CIA na terenie Polski. Inne pytanie dotyczy tego, czy istnieje przygotowany przez polską stronę dokument regulujący powstanie lub prowadzenie tajnego więzienia. W czerwcu polskie media informowały o projekcie porozumienia z USA, jaki ma się znajdować w materiałach przekazanych polskiej prokuraturze przez Agencję Wywiadu. Strona polska została też poproszona o przekazanie materiałów, na podstawie których zapadła decyzja o przyznaniu al-Nashiriemu statusu pokrzywdzonego w polskim śledztwie.

Al-Nashiri był w tajnym więzieniu w Polsce?

W 2011 r. adwokaci al-Nashiriego - osadzonego w bazie Guantanamo, twierdzącego, że był więziony także w Polsce - zaskarżyli do Strasburga "przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa". Amerykanie uznają al-Nashiriego za sprawcę ataku terrorystycznego na okręt amerykańskiej marynarki wojennej USS Cole w 2000 r. w Jemenie. Zapowiedziano, że prokuratorzy będą się domagali dla niego kary śmierci. Al-Nashiri został schwytany w Dubaju dwa lata po zamachu, przewieziony do aresztu w Afganistanie i w Tajlandii.

Według doniesień AP w grudniu 2002 r. al-Nashiri był w tajnym więzieniu w Polsce - zaledwie kilka dni po jego otwarciu. Al-Nashiri miał być przetrzymywany na terenie Polski od 5 grudnia 2002 r. do 6 czerwca 2003 r. W trakcie przesłuchań prowadzonych w tym okresie dochodzić miało do sytuacji naruszających prawa mężczyzny. Oprócz Saudyjczyka Abd al-Rahim al-Nashiriego drugim pokrzywdzonym w śledztwie jest inny domniemany więzień CIA z Polski Palestyńczyk Abu Zubaida.

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.

ja, PAP