"Podatek dochodowy na wsi, czyli będzie tania ziemia z licytacji! Chłopa wołami od ziemi nie oderwiesz, ale komornikiem tak" - pisze na blogu poseł PiS Janusz Wojciechowski.
Od 2014 roku rolnicy będą płacili podatek dochodowy – ogłosił minister rolnictwa Stanisław Kalemba. "Kiedyś bym powiedział – Stanisławie, dziś powiem – panie Ministrze! Wpuszcza pan wilka do owczarni! W ślad za podatkiem dochodowym władza skarbowa wkroczy na wieś, a jest to władza absolutna i bezwzględna. Wobec władzy skarbowej nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni" - pisze Wojciechowski. Przekonuje on, że w Polsce aparat skarbowy zniszczył tysiące przedsiębiorców. "To samo będzie na wsi. Drobny błąd, kontrola, domiar, odsetki, i zanim chłop się zorientuje, będzie już zlicytowany" - dodaje.
"Chyba o to chodzi, żeby go z torbami puścić, będzie wtedy tania ziemia na licytacji, a od ziemi nie ma lepszej lokaty. Chłop się trzyma ziemi, ze wołami go nie oderwiesz, ale komornik oderwie go raz dwa" - podkreśla poseł PiS.
Wojciechowski twierdzi, że szkolenia dla rolników będą kolejną okazją dla "kolegów ze Skarbu Państwa" do zarobienia dużych pieniędzy. "Rolników jest w Polsce dwa miliony. Takiego raju dla firm szkoleniowych jeszcze nie było. Przeszkolenie pracowników upadłej stoczni, sześć tysięcy chłopa, kosztowało państwo 50 milionów! A tu trzeba przeszkolić dwa miliony!" - ironizuje poseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Mam takie przeczucie, nie wiem skąd ono się bierze, że na szkoleniach zarobi ta sama PSL-owska koleżeńska śmietanka, która wcześniej w Elewarze zarabiała. A tu będzie do zarobienia z dziesięć Elewarów. Chyba, że ich Platforma nie dopuści, tam są jeszcze lepsi koledzy Skarbu Państwa..." - podsumowuje.
ja, PAP
"Chyba o to chodzi, żeby go z torbami puścić, będzie wtedy tania ziemia na licytacji, a od ziemi nie ma lepszej lokaty. Chłop się trzyma ziemi, ze wołami go nie oderwiesz, ale komornik oderwie go raz dwa" - podkreśla poseł PiS.
Wojciechowski twierdzi, że szkolenia dla rolników będą kolejną okazją dla "kolegów ze Skarbu Państwa" do zarobienia dużych pieniędzy. "Rolników jest w Polsce dwa miliony. Takiego raju dla firm szkoleniowych jeszcze nie było. Przeszkolenie pracowników upadłej stoczni, sześć tysięcy chłopa, kosztowało państwo 50 milionów! A tu trzeba przeszkolić dwa miliony!" - ironizuje poseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Mam takie przeczucie, nie wiem skąd ono się bierze, że na szkoleniach zarobi ta sama PSL-owska koleżeńska śmietanka, która wcześniej w Elewarze zarabiała. A tu będzie do zarobienia z dziesięć Elewarów. Chyba, że ich Platforma nie dopuści, tam są jeszcze lepsi koledzy Skarbu Państwa..." - podsumowuje.
ja, PAP