"Kościół nie stanowi prawa w Polsce, ale domaga się pełnego poszanowania wolności sumienia parlamentarzystów w głosowaniach" - głosi komunikat Episkopatu, pod którym podpisali się abp Józef Michalik, abp Stanisław Gądecki i abp Wojciech Polak. W ten sposób Kościół wyraził poparcie dla tych posłów (m.in. 40 parlamentarzystów z PO), którzy w sejmowym głosowaniu poparli zaostrzający ustawę antyaborcyjną projekt Solidarnej Polski.
"Kościół broni godności i prawa do życia każdego człowieka, w tym wszystkich osób niepełnosprawnych, a także nienarodzonych dotkniętych wadami genetycznymi. Osoby te są cenne dla dobra każdego społeczeństwa, stąd ważne jest tworzenie dla nich oraz dla ich rodziców jak najbardziej przyjaznego klimatu społecznego. Dzieci ze schorzeniami genetycznymi mają prawo do tego, by - tak jak wszyscy inni ludzie - urodzić się i żyć wśród nas, by kochać i być kochanymi" - głosi oświadczenie Episkopatu.
Taki przekaz ze strony Kościoła dziwi polityków PO. - Kompromis aborcyjny został wypracowany z wielkim trudem. Jego naruszenie może prowadzić do wojny ideologicznej - ostrzega szef klubu PO Rafał Grupiński. O słowach biskupów ciepło mówią natomiast ci posłowie, którzy - wbrew stanowisku większości polityków Platformy - zagłosowali za nowelizacją ustawy antyaborcyjnej przygotowanej przez Solidarną Polskę. - Ja nie odbieram tego jako próby włączenia się biskupów do walki politycznej. Raczej oceniam to jako wyraz poparcia i dodania otuchy tym, którzy będą mieli dylemat, jak głosować. Bo z jednej strony będą mieli racje etyczne, moralne, z drugiej - argumenty społeczne, a z trzeciej - polityczne - podkreśla poseł PO Jacek Żalek.
- Cieszę się, że w tym tak gorącym okresie, gdy ważą się losy tej poprawki, Kościół zajmuje jasne stanowisko i daje mocne poparcie tym wszystkim posłom, których sumienia premier Tusk chce złamać. Te próby łamania sumień przyjmuję zresztą z najwyższym zdumieniem. W mojej ocenie stanowisko biskupów powinno dać siłę tym, którzy popierają nasz projekt - mówi z kolei szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk.
Gazeta Wyborcza, arb
Taki przekaz ze strony Kościoła dziwi polityków PO. - Kompromis aborcyjny został wypracowany z wielkim trudem. Jego naruszenie może prowadzić do wojny ideologicznej - ostrzega szef klubu PO Rafał Grupiński. O słowach biskupów ciepło mówią natomiast ci posłowie, którzy - wbrew stanowisku większości polityków Platformy - zagłosowali za nowelizacją ustawy antyaborcyjnej przygotowanej przez Solidarną Polskę. - Ja nie odbieram tego jako próby włączenia się biskupów do walki politycznej. Raczej oceniam to jako wyraz poparcia i dodania otuchy tym, którzy będą mieli dylemat, jak głosować. Bo z jednej strony będą mieli racje etyczne, moralne, z drugiej - argumenty społeczne, a z trzeciej - polityczne - podkreśla poseł PO Jacek Żalek.
- Cieszę się, że w tym tak gorącym okresie, gdy ważą się losy tej poprawki, Kościół zajmuje jasne stanowisko i daje mocne poparcie tym wszystkim posłom, których sumienia premier Tusk chce złamać. Te próby łamania sumień przyjmuję zresztą z najwyższym zdumieniem. W mojej ocenie stanowisko biskupów powinno dać siłę tym, którzy popierają nasz projekt - mówi z kolei szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk.
Gazeta Wyborcza, arb