Powodem ekshumacji ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego może być ewentualny błąd urzędnika MSZ - donosi RMF FM.
Urzędnik, który miał rozpoznać Kaczorowskiego, stwierdził, że opierał się na kilku szczegółach. - Presja czasu była wówczas tak silna, że nie czekano już na potwierdzenie identyfikacji badaniami DNA. Ciało zostało wysłane do Polski - wyjaśniał RMF FM śledczy.
- Zachodzi prawdopodobieństwo, że dwie ofiary katastrofy zostały pochowane w niewłaściwych grobach - zdradza w TVN 24 Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Nie chce jednak oficjalnie potwierdzić, czy jedną z nich jest Ryszard Kaczorowski.
Kolejna i ostatnia ekshumacja ma z kolei dotyczyć osób duchownych - informuje radiostacja. W tym drugim przypadku pomyłki mieli się dopuścić Rosjanie. Najbardziej prawdopodobny powodem błędu w identyfikacji mogła być zamiana tabliczek z numerami stanowisk, na których leżały ciała. Wszelkie wątpliwości rozwiać mają ostatnie już ekshumacje planowane na listopad.
mp, RMF FM, TVN 24
- Zachodzi prawdopodobieństwo, że dwie ofiary katastrofy zostały pochowane w niewłaściwych grobach - zdradza w TVN 24 Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Nie chce jednak oficjalnie potwierdzić, czy jedną z nich jest Ryszard Kaczorowski.
Kolejna i ostatnia ekshumacja ma z kolei dotyczyć osób duchownych - informuje radiostacja. W tym drugim przypadku pomyłki mieli się dopuścić Rosjanie. Najbardziej prawdopodobny powodem błędu w identyfikacji mogła być zamiana tabliczek z numerami stanowisk, na których leżały ciała. Wszelkie wątpliwości rozwiać mają ostatnie już ekshumacje planowane na listopad.
mp, RMF FM, TVN 24