- Czekam aż ktoś się zdenerwuje. Jestem przekonany, że taśmy są - z rozmów z samolotem i inne. Przecież jesteśmy podsłuchiwani, ale oni nie chcą pokazać, że świat jest całkowicie inwigilowany i na razie te taśmy nie wychodzą. Żaden człowiek nie wytrzyma takiej odpowiedzialności, dlatego szukają teorii, że był zamach - uważa Lech Wałęsa odnosząc się do kwestii katastrofy smoleńskiej.
- Nie rozumiem jak można tak długo ten samolot trzymać, kiedy w Polsce od tego się zaczyna wszelkie boje, nie rozumiem Rosjan dlaczego nie oddają naszej własności - oburza się były prezydent.
- To sugeruje, że to jest po to, żeby nas skłócić. Udajemy wielkich przyjaciół, a płacimy najwięcej za gaz. Te zachowania są jednoznaczne, są wrogie wobec Polski - podkreśla.
mp, TokFM
- To sugeruje, że to jest po to, żeby nas skłócić. Udajemy wielkich przyjaciół, a płacimy najwięcej za gaz. Te zachowania są jednoznaczne, są wrogie wobec Polski - podkreśla.
mp, TokFM