Epidemiolodzy ostrzegają, że w tym sezonie odnotowano więcej zachorowań na grypę niż w analogicznych okresach czterech ostatnich lat. Oznacza to, że nie można wykluczyć, że zbliża się epidemia grypy - informuje Polskie Radio.
Profesor Andrzej Zieliński wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzami Polskiego Radia, że nie można w najbliższym czasie wykluczyć epidemii grypy i chorób jej podobnych, ponieważ tylko między 16 a 22 grudnia na grypę i choroby grypopochodne zachorowało ponad 62 tysiące osób.
Do rozprzestrzeniania się grypy przyczyni sie także odwilż. - Przede wszystkim, gdy jest brzydka pogoda gromadzimy się w pomieszczeniach gdzie bliski kontakt powoduje łatwe przenoszenie się bakterii i wirusów - wyjaśnia ekspert. Zarazem - dodał epidemiolog - ten sezon jest ciężki, ponieważ mamy ciągły stan zachorowań na infekcję górnych dróg oddechowych wyższy niż w ciągu ostatnich kilku lat.
eb, Polskie Radio
Do rozprzestrzeniania się grypy przyczyni sie także odwilż. - Przede wszystkim, gdy jest brzydka pogoda gromadzimy się w pomieszczeniach gdzie bliski kontakt powoduje łatwe przenoszenie się bakterii i wirusów - wyjaśnia ekspert. Zarazem - dodał epidemiolog - ten sezon jest ciężki, ponieważ mamy ciągły stan zachorowań na infekcję górnych dróg oddechowych wyższy niż w ciągu ostatnich kilku lat.
eb, Polskie Radio