„Jakoś chyba nie lubią tam w Niebie prezesa” – pisze o Jarosławie Kaczyńskim na blogu Andrzej Celiński.
Polityk kpi na swoim blogu z Kaczyńskiego. Opisuje, że jego wniosek o wotum nieufności wobec rządu nie przykuł uwagi mediów, ponieważ dziennikarze zajęli się informacją o abdykacji Benedykta XVI.
„Wiele miesięcy czekał na prymicję. W świątyni demokracji. Spektakl od miesięcy był gotowy. On i koncelebranci wyznaczeni. Przygotowane komentarze i headliny. Kiedy zaproszeni goście już czekali, kamery włączone, mikrofony podstawione – klapa! Wszyscy biegną do ciekawszej roboty. Prawdziwej informacji dnia, tygodnia, miesiąca. Do autentycznego aktora i do wielkiego widowiska. Jak mu to papież mógł zrobić?” – pisze Celiński.
„Tego, co przygotował Kaczyński na poniedziałek, 11 lutego nie da się powtórzyć. Zostanie śmiech. Zostanie pamięć setek prześmiewczych komentarzy, które już nawet bez zwyczajowej w polityce złości są napisane” – dodaje.
eb
„Wiele miesięcy czekał na prymicję. W świątyni demokracji. Spektakl od miesięcy był gotowy. On i koncelebranci wyznaczeni. Przygotowane komentarze i headliny. Kiedy zaproszeni goście już czekali, kamery włączone, mikrofony podstawione – klapa! Wszyscy biegną do ciekawszej roboty. Prawdziwej informacji dnia, tygodnia, miesiąca. Do autentycznego aktora i do wielkiego widowiska. Jak mu to papież mógł zrobić?” – pisze Celiński.
„Tego, co przygotował Kaczyński na poniedziałek, 11 lutego nie da się powtórzyć. Zostanie śmiech. Zostanie pamięć setek prześmiewczych komentarzy, które już nawet bez zwyczajowej w polityce złości są napisane” – dodaje.
eb