Poseł PiS: dla mnie syn gej byłby nieszczęściem

Poseł PiS: dla mnie syn gej byłby nieszczęściem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dla posła PiS homoseksualizm dziecka to "nieszczęście" (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Joachim Brudziński komentując na antenie Radia Zet akcję billboardową prowadzoną przez Kampanię Przeciw Homofobii, która przedstawia na plakatach rodziców oświadczających publicznie, że ich dzieci są homoseksualistami, stwierdził, że "współczuje tym rodzicom". - Jeżeli dziecko jest wychowywane w oparciu o pewien kanon wartości to szansa, że będzie homoseksualistą, jest mniejsza - przekonywał poseł.
Brudziński przyznał też, że dla niego informacja o tym, iż jego dzieci są homoseksualistami byłaby nieszczęściem. - Ja nie chciałbym, aby moje dzieci okazały się osobami o innych preferencjach seksualnych. Chciałbym, aby moje córki miały normalne rodziny, chciałbym być dziadkiem - stwierdził. - Niespecjalnie mnie ten temat ani parzy, ani ziębi - zastrzegł jednocześnie.

Dopytywany o to co zrobiłby, gdyby jego dziecko okazało się homoseksualistą Brudziński stwierdził, że "nie ekscytowałby tym opinii publicznej, nie wywieszałby zdjęć i nie ogłaszałby całemu światu o tym, w moim odczuciu, nieszczęściu".

Brudziński zapewnił jednocześnie, że opowiada się przeciwko dyskryminacji homoseksualistów - sprzeciwia się jedynie "akcjom afirmacyjnym".

arb, Radio Zet