Janusz Palikot tłumaczył, że Ruch Palikota nie brał udziału w głosowaniu wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska zgłoszonego przez PiS ponieważ "nie chciał brać udział w potwierdzaniu tezy, że istnieje różnica między prof. Piotrem Glińskim, Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem".
- Jest wszystko jedno. Od lat się wmawia, że między (politykami prawicy) jest różnica. Nie ma różnicy - podkreślił Palikot.
Lider Ruchu Palikota ocenił, że głosowanie nad wotum nieufności dla rządu Tuska było "kolejną odsłoną politycznej szopki", w której tym razem "prof. Gliński gra osła, Jarosław Kaczyński - Matkę Boską, Donald Tusk - Józefa, a poseł John Godson - dzieciątko Jezus".
Kandydaturę prof. Piotra Glińskiego na szefa rządu poparł jedynie klub PiS-u - "za" zagłosowało 137 posłów, podczas gdy do uchwalenia konstruktywnego wotum nieufności potrzeba było 231 głosów. Przeciw kandydaturze Glińskiego zagłosowało 246 posłów, a 41 wstrzymało się od głosu. Przeciwko Glińskiemu zagłosowali posłowie PO i PSL-u. SLD i Solidarna Polska wstrzymały się od głosu, a Ruch Palikota zbojkotował głosowanie.
arb, TVN24
Lider Ruchu Palikota ocenił, że głosowanie nad wotum nieufności dla rządu Tuska było "kolejną odsłoną politycznej szopki", w której tym razem "prof. Gliński gra osła, Jarosław Kaczyński - Matkę Boską, Donald Tusk - Józefa, a poseł John Godson - dzieciątko Jezus".
Kandydaturę prof. Piotra Glińskiego na szefa rządu poparł jedynie klub PiS-u - "za" zagłosowało 137 posłów, podczas gdy do uchwalenia konstruktywnego wotum nieufności potrzeba było 231 głosów. Przeciw kandydaturze Glińskiego zagłosowało 246 posłów, a 41 wstrzymało się od głosu. Przeciwko Glińskiemu zagłosowali posłowie PO i PSL-u. SLD i Solidarna Polska wstrzymały się od głosu, a Ruch Palikota zbojkotował głosowanie.
arb, TVN24