Solidarna Polska chce ukarania Stefana Niesiołowskiego za wypowiedź ws. liczby niedożywionych dzieci. W tej sprawie złożyła wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej - podaje tvn24.pl.
Według Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom "Maciuś" w Polsce ok. 800 tys. dzieci z klas 1-3 cierpi głód.
Poseł PO Stefan Niesiołowski odniósł się do tych wyliczeń na antenie TVN24 mówiąc: "Głodne dzieci były, kiedy ja chodziłem do szkoły. Myśmy wtedy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki zjedli. Dziś te wszystkie śliwki leżą, dzieci w grają piłkę, szczawiu nikt nie zjada".
Rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki w imieniu partii, złożył wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej ws. słów Niesiołowskiego. W uzasadnieniu pisze, że poseł PO swoją wypowiedzią naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, według której "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu. Powinien szanować godność innych osób".
ja, tvn24.pl
Poseł PO Stefan Niesiołowski odniósł się do tych wyliczeń na antenie TVN24 mówiąc: "Głodne dzieci były, kiedy ja chodziłem do szkoły. Myśmy wtedy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki zjedli. Dziś te wszystkie śliwki leżą, dzieci w grają piłkę, szczawiu nikt nie zjada".
Rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki w imieniu partii, złożył wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej ws. słów Niesiołowskiego. W uzasadnieniu pisze, że poseł PO swoją wypowiedzią naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, według której "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu. Powinien szanować godność innych osób".
ja, tvn24.pl