"IPad, choć niewątpliwie jest dziełem szatana i został poczęty nienaturalnie, z zapłodnienia głowy myślą, jako substytut prof. Glińskiego, okazał się wyśmienity. Od kandydata na techpremiera jest bowiem nowocześniejszy, łatwiej go wyciszyć, wyłączyć, wyrzucić lub wymienić na nowszy model" - pisze na blogu europosłanka SLD Joanna Senyszyn.
W ocenie Senyszyn tablet okazał się prostszy w obsłudze od telewizora. "To zdumiewające, bo telewizję mamy w Polsce od 1952 roku, a tablety dopiero od kwietnia 2010. Pomimo to, kilkoro PiS-owców nie wiedziało, że mogą wyłączyć swoje odbiorniki albo przestawić kanał TVP2 na TV „Trwam”. W konsekwencji oglądali biedacy kabaret. Podobno obrażający ich uczucia. Najwyraźniej pomylili telewizor z kołchoźnikiem" - zaznaczyła Senyszyn.
"Jest zrozumiałe, że miłośnicy dowcipów o eutanazji czarownicy Kaczyńskiej nie zachwycają się żartami o eutanazji JPII. Styl humoru prezentowany przez Abelarda Gizę z kabaretu Limo nie każdemu odpowiada. I nie musi. Też nie zachwycam się dowcipami o pierdzącym papieżu. To kwestia węchu, a nie uczuć religijnych" - dodała europosłanka SLD.
Jak zasugerowała polityk SLD, osoby, którym nie podobał się skecz nie musiały go oglądać. "Od tego jest pilot, żeby przełączyć kanał i nie oglądać. Jeśli jednak ktoś jest PiSomasochistą i rozkoszuje się programami, które sprawiają mu ból, niech się potem nie skarży. I nie zawraca głowy organom ścigania. Najwyżej może się ze swojego zaburzenia seksualnego wyspowiadać i obiecać poprawę" - podkreśliła Senyszyn.
TVP2 wystosowała przeprosiny do wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni treścią programu "Tylko dla dorosłych" z 8 marca, w którym wyemitowano skecz Abelarda Gizy o papieżu. Wcześniej w związku z emisją tego programu zaprotestowali posłowie PiS, którzy uważają, że w programie prowadzonym przez kabaret "Limo" zakpiono w niedopuszczalny sposób z papieża i z ludzi starszych.
ja
"Jest zrozumiałe, że miłośnicy dowcipów o eutanazji czarownicy Kaczyńskiej nie zachwycają się żartami o eutanazji JPII. Styl humoru prezentowany przez Abelarda Gizę z kabaretu Limo nie każdemu odpowiada. I nie musi. Też nie zachwycam się dowcipami o pierdzącym papieżu. To kwestia węchu, a nie uczuć religijnych" - dodała europosłanka SLD.
Jak zasugerowała polityk SLD, osoby, którym nie podobał się skecz nie musiały go oglądać. "Od tego jest pilot, żeby przełączyć kanał i nie oglądać. Jeśli jednak ktoś jest PiSomasochistą i rozkoszuje się programami, które sprawiają mu ból, niech się potem nie skarży. I nie zawraca głowy organom ścigania. Najwyżej może się ze swojego zaburzenia seksualnego wyspowiadać i obiecać poprawę" - podkreśliła Senyszyn.
TVP2 wystosowała przeprosiny do wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni treścią programu "Tylko dla dorosłych" z 8 marca, w którym wyemitowano skecz Abelarda Gizy o papieżu. Wcześniej w związku z emisją tego programu zaprotestowali posłowie PiS, którzy uważają, że w programie prowadzonym przez kabaret "Limo" zakpiono w niedopuszczalny sposób z papieża i z ludzi starszych.
ja