-Krytyka pod adresem premiera rządu, partii sformułowana, wtedy kiedy został odwołany robi wrażenie krytyki człowieka rozżalonego, nie ma żadnych podstaw do takich sformułowań - ocenił list Jarosława Gowina do członków PO, Stefan Niesiołowski.
Jarosław Gowin w liście do wszystkich członków partii zaapelował o otwarcie dyskusji na temat przyszłości partii. Przypomniał o ideach jakie leżały u podstaw powstania PO, a które jego zdaniem poszły w zapomnienie. Napisał także o potrzebie odważnych reform oraz wyboru kierunku w jakim PO ma zmierzać. Przypomniał także porażki Platformy i skrytykował butę władzy.
- One [zarzuty - red.] są miejscami nieuzasadnione, miejscami mętne. Poza tym przypomnę, że pan Gowin dwa dni temu spotkał się w Lublinie w dyskusji publicznej z Glińskim, z tą marionetką Kaczyńskiego, z Kukizem. Są to postacie groteskowe, przy tym wrogie wobec PO, a on uwiarygadnia je, . Spotykanie się z tymi ludźmi i uwiarygadnianie ich jest szkodliwe dla PO i dla Polski. Także to co robi Gowin jest w gruncie rzeczy działalnością rozłamową - powiedział Niesiołowski.
Odmienne przekonanie ma Jacek Żalek, poseł PO uważany za konserwatystę. - Polacy dostrzegają to, że PO nie zawsze spełnia oczekiwania, te oczekiwania, które legły u podstaw, oczekiwania które były korzeniami z których wyrosła PO i które w dobie kryzysu powodują, że wyzwania stojące przed rządzącymi są definiowane nie tylko jako wyraz takiej codziennje troski o polską gospodarkę, ale konieczność tego, żeby to były radykalne kroki, bo polska gospodarka w związku z kryzysem światowym zaczyna odczuwać skutki tego, że nie podejmujemy radykalnych kroków, tych które wymagają ogromnej ceny politycznej, ale tych kroków do których PO się zobowiązywała - podkreślił Żalek.
TVN24.pl, ml
- One [zarzuty - red.] są miejscami nieuzasadnione, miejscami mętne. Poza tym przypomnę, że pan Gowin dwa dni temu spotkał się w Lublinie w dyskusji publicznej z Glińskim, z tą marionetką Kaczyńskiego, z Kukizem. Są to postacie groteskowe, przy tym wrogie wobec PO, a on uwiarygadnia je, . Spotykanie się z tymi ludźmi i uwiarygadnianie ich jest szkodliwe dla PO i dla Polski. Także to co robi Gowin jest w gruncie rzeczy działalnością rozłamową - powiedział Niesiołowski.
Odmienne przekonanie ma Jacek Żalek, poseł PO uważany za konserwatystę. - Polacy dostrzegają to, że PO nie zawsze spełnia oczekiwania, te oczekiwania, które legły u podstaw, oczekiwania które były korzeniami z których wyrosła PO i które w dobie kryzysu powodują, że wyzwania stojące przed rządzącymi są definiowane nie tylko jako wyraz takiej codziennje troski o polską gospodarkę, ale konieczność tego, żeby to były radykalne kroki, bo polska gospodarka w związku z kryzysem światowym zaczyna odczuwać skutki tego, że nie podejmujemy radykalnych kroków, tych które wymagają ogromnej ceny politycznej, ale tych kroków do których PO się zobowiązywała - podkreślił Żalek.
TVN24.pl, ml