Radna PO oskarżyła swoich partyjnych kolegów o pogoń za pieniędzmi i stanowiskami. Teraz odpowiedzieli oni na list Doroty Połedniok własnym pismem wysłanym do Donalda Tuska. "Ona jest osobą konfliktową, butną, bezczelną i arogancką" - napisali w liście do premiera.
Dorota Połedniok radna PO z Siemianowic Śląskich napisała do premiera Donalda Tuska list, w którym opisuje "choroby" toczące Siemianowice Śląskie: kolesiostwo, brak działań na rzecz miasta, rosnące zadłużenie. Za złą kondycję finansową miasta radna PO obwinia prezydenta Jacka Guzego, którego ugrupowanie pozostaje w koalicji z Platformą.
Radni PO napisali do Tuska oskarżając Połedniok o wykorzystywanie politycznych wpływów, by dostać posadę. Zaznaczyli, że pracowała m.in. w Parku Śląskim oraz dostała zlecenie z Kolei Śląskich. "W ciągu dwóch lat zgłosiła >aż< cztery interpelacje; jako radna do niedawna była praktycznie nieaktywna. Pani Połedniok jest osobą, która nie uczestniczy aktywnie w pracy klubu. (...) Wielokrotnie obrażała swoje koleżanki, kolegów oraz urzędników. Jako osobę publiczną cechuje ją brak kultury osobistej, koncentracja na własnej osobie, jest osobą konfliktową, butną, bezczelną i arogancką, nieprzestrzegającą żadnych zasad życia publicznego - napisała Anna Zasada-Chorab, przewodnicząca klubu radnych PO w Siemianowicach Śląskich.
W liście napisano też, że w ocenie radnych działania Doroty Połedniok są karygodne i szkodliwe dla wizerunku miasta.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Radni PO napisali do Tuska oskarżając Połedniok o wykorzystywanie politycznych wpływów, by dostać posadę. Zaznaczyli, że pracowała m.in. w Parku Śląskim oraz dostała zlecenie z Kolei Śląskich. "W ciągu dwóch lat zgłosiła >aż< cztery interpelacje; jako radna do niedawna była praktycznie nieaktywna. Pani Połedniok jest osobą, która nie uczestniczy aktywnie w pracy klubu. (...) Wielokrotnie obrażała swoje koleżanki, kolegów oraz urzędników. Jako osobę publiczną cechuje ją brak kultury osobistej, koncentracja na własnej osobie, jest osobą konfliktową, butną, bezczelną i arogancką, nieprzestrzegającą żadnych zasad życia publicznego - napisała Anna Zasada-Chorab, przewodnicząca klubu radnych PO w Siemianowicach Śląskich.
W liście napisano też, że w ocenie radnych działania Doroty Połedniok są karygodne i szkodliwe dla wizerunku miasta.
ja, "Gazeta Wyborcza"