-Trzeba sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie - czy godzimy się na to, żeby rządzili Polską i Elblągiem Ci, którzy rządzą dotychczas, a rządzą źle - są niekompetentni i aroganccy - czy chcemy zmiany. Jeżeli chcemy zmiany, to wtedy osobiste ambicje panów Ziobry i Kurskiego powinny ustąpić pola interesowi naszego kraju. Ale jak widać mamy odwrotnie - powiedział w rozmowie z portalem Stefczyk.info szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.
Poseł PiS komentował w ten sposób wyniki wyborów samorządowych w Elblągu. Jak dodał, jego ugrupowanie dysponuje badaniami z których wynika iż gdyby PiS i Solidarna Polska startowały razem zdobyłyby więcej mandatów w Radzie Miasta.
Błaszczak odniósł się także do słów posłów PiS, którzy twierdzili, że nie można wykluczyć koalicji PiS i SLD w elbląskim samorządzie. - Ja powiedziałem wyłącznie o tym, że wyborcy opowiedzą się 7 lipca za zmianą albo za dotychczasową formułą rządów polegających na niekompetencji i arogancji. Powiedziałem, że mam nadzieję, że radni wybrani z innych list niż ta PiS-u, po zwycięstwie Jerzego Wilka, wezmą to pod uwagę - że Elbląg i jego mieszkańcy oczekują zmiany. Liczę na to, że mieszkańcy Elbląga opowiedzą się za zmianami, a nie za patologicznym układem zamkniętym, który do tej pory w Elblągu funkcjonował - podkreślił polityk.
- Na razie mówimy o tym, jaki był teraz wynik wyborów. Jerzy Wilk podwoił swoje poparcie z roku 2010, osiągnęliśmy też dużo wyższy wynik jeśli chodzi o wybory do rad miejskich. To jeszcze zbyt mało, będzie druga tura, w którą oczywiście się zaangażujemy, jako PiS popierając aktywnie Jerzego Wilka. Tak jak w Rybniku, tak w Elblągu, jak i w Warszawie oraz w całej Polsce - obywatele oczekują zmiany. Dlaczego? Dlatego, że Ci, którzy rządzili w Elblągu, Ci, którzy rządzą w Warszawie oraz w Al. Ujazdowskich, rządzą źle. Są niekompetentni i aroganccy. Obywatele oczekują zmiany tej władzy - zaznaczył Błaszczak.
Stefczyk.info, ml
Błaszczak odniósł się także do słów posłów PiS, którzy twierdzili, że nie można wykluczyć koalicji PiS i SLD w elbląskim samorządzie. - Ja powiedziałem wyłącznie o tym, że wyborcy opowiedzą się 7 lipca za zmianą albo za dotychczasową formułą rządów polegających na niekompetencji i arogancji. Powiedziałem, że mam nadzieję, że radni wybrani z innych list niż ta PiS-u, po zwycięstwie Jerzego Wilka, wezmą to pod uwagę - że Elbląg i jego mieszkańcy oczekują zmiany. Liczę na to, że mieszkańcy Elbląga opowiedzą się za zmianami, a nie za patologicznym układem zamkniętym, który do tej pory w Elblągu funkcjonował - podkreślił polityk.
- Na razie mówimy o tym, jaki był teraz wynik wyborów. Jerzy Wilk podwoił swoje poparcie z roku 2010, osiągnęliśmy też dużo wyższy wynik jeśli chodzi o wybory do rad miejskich. To jeszcze zbyt mało, będzie druga tura, w którą oczywiście się zaangażujemy, jako PiS popierając aktywnie Jerzego Wilka. Tak jak w Rybniku, tak w Elblągu, jak i w Warszawie oraz w całej Polsce - obywatele oczekują zmiany. Dlaczego? Dlatego, że Ci, którzy rządzili w Elblągu, Ci, którzy rządzą w Warszawie oraz w Al. Ujazdowskich, rządzą źle. Są niekompetentni i aroganccy. Obywatele oczekują zmiany tej władzy - zaznaczył Błaszczak.
Stefczyk.info, ml