Prokurator generalny Andrzej Seremet przekazał sprawę możliwości nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym przez zespół Bracia Figo Fagot do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie - podaje Gazeta.pl.
W maju Stowarzyszenie Romów w Polsce zawiadomiło prokuraturę o nawoływaniu do nienawiści na tle narodowościowym przez zespół Bracia Figo Fagot. W jednej z piosenek zespołu padają słowa "a nie mówiłem, moja kochana, wyskrob proszę tego Cygana. Cygan to złodziej i tak już zostanie" oraz "nikt tak nie kradnie jak Cygan z cygańskiego taboru".
Poznańska prokuratura umorzyła sprawę, gdyż podczas występu zespołu w Poznaniu muzycy nie wykonali kontrowersyjnej piosenki. - Nie mamy żadnego żalu do prokuratury, bo faktycznie, na poznańskich juwenaliach do przestępstwa nie doszło. Składając zawiadomienie, chcieliśmy pokazać, że sprawa jest dla nas ważna, chcieliśmy, by takie piosenki nie wybrzmiały ze sceny. I tak też się stało - powiedział Stanisław Rydzoń ze Stowarzyszenia Romów w Polsce.
- Co z tego, że Bracia Figo-Fagot nie zaśpiewali obraźliwych piosenek w Poznaniu, skoro ze sceny zapewnili, że zaśpiewają gdzie indziej? Chcemy, by prokuratura czuwała - zaznaczył Rydzoń.
Informacja o nawoływaniu do nienawiści przez zespół trafiła także do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Seremet poinformował, że przekazał sprawę Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie.
ja, wyborcza.pl
Poznańska prokuratura umorzyła sprawę, gdyż podczas występu zespołu w Poznaniu muzycy nie wykonali kontrowersyjnej piosenki. - Nie mamy żadnego żalu do prokuratury, bo faktycznie, na poznańskich juwenaliach do przestępstwa nie doszło. Składając zawiadomienie, chcieliśmy pokazać, że sprawa jest dla nas ważna, chcieliśmy, by takie piosenki nie wybrzmiały ze sceny. I tak też się stało - powiedział Stanisław Rydzoń ze Stowarzyszenia Romów w Polsce.
- Co z tego, że Bracia Figo-Fagot nie zaśpiewali obraźliwych piosenek w Poznaniu, skoro ze sceny zapewnili, że zaśpiewają gdzie indziej? Chcemy, by prokuratura czuwała - zaznaczył Rydzoń.
Informacja o nawoływaniu do nienawiści przez zespół trafiła także do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Seremet poinformował, że przekazał sprawę Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie.
ja, wyborcza.pl