"Kiedy czyta się uzasadnienie degradacji księdza Lemańskiego przez Episkopat Polski, to ma się wrażenie dokumentu z posiedzeń plenum KC PZPR z czasów komunistycznych. Obce siły, rewizjoniści, intencja szkodzenia – to tylko niektóre sformułowania" - napisał na blogu szef Ruchu Palikota Janusz Palikot.
Kuria diecezjalna za zgodą abp. Henryka Hosera, biskupa warszawsko-praskiego, wydała komunikat w sprawie księdza Wojciecha Lemańskiego . W oświadczeniu kurialnym przedstawiono historię konfliktu odwołanego proboszcza z Jasienicy z przełożonymi.
"Przerażający jest mechanizm tego porównania. Episkopat Polski jest jak kierownictwo niedemokratycznej partii niby robotniczej. Brr…" - pisze Palikot.
W jego ocenie historii Lemańskiego przygląda się nie tylko ta część społeczeństwa, która się uznaje za "patriotyczną", ale też ludzie o poglądach "proeuropejskich”. "Lemański to akceptacja Żydów, to akceptacja antykoncepcji, to akceptacja równości i wolności. Kościół nie może, nie chce tego uznać, stąd ta walka. Więc o co chodzi Kościołowi z księdzem Lemańskim? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo…o pieniądze tu chodzi! Nie o Boga!" - zaznaczył Palikot.
ja
"Przerażający jest mechanizm tego porównania. Episkopat Polski jest jak kierownictwo niedemokratycznej partii niby robotniczej. Brr…" - pisze Palikot.
W jego ocenie historii Lemańskiego przygląda się nie tylko ta część społeczeństwa, która się uznaje za "patriotyczną", ale też ludzie o poglądach "proeuropejskich”. "Lemański to akceptacja Żydów, to akceptacja antykoncepcji, to akceptacja równości i wolności. Kościół nie może, nie chce tego uznać, stąd ta walka. Więc o co chodzi Kościołowi z księdzem Lemańskim? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo…o pieniądze tu chodzi! Nie o Boga!" - zaznaczył Palikot.
ja