Hanna Gronkiewicz-Waltz na krótko przed ogłoszeniem wyników wyborów na szefa PO skomentowała postawę Jarosława Gowina oraz odniosła się do możliwości rozłamu w partii.
W wyborach na szefa PO wzięło udział 21800 członków PO. Frekwencja wyniosła 51,12 procent. Na Donalda Tuska zagłosowało 73,52 proc. biorących udział w głosowaniu (16028 głosów), Jarosław Gowin uzyskał 18,87 proc. poparcia (4114). 7,6 proc. stanowiły głosy nieważne (1658).
Platforma podając wyniki pominęła głosy nieważne. Oficjalnie podano, że Donald Tusk otrzymał 79,58 proc. głosów, a Jarosław Gowin - 20,42 proc.
- Zachowanie Jarosława Gowina w czasie kampanii było dla mnie niezrozumiałe, dlatego ze zachowywał się jakby był poza partią, czyli to była krytyka z zewnątrz partii, a nie z wewnątrz – powiedziała prezydent Warszawy.
- Co zrobi Gowin to ja nie wiem, ale rozłamu na pewno nie będzie. Myślę, że w tej chwili jeśli chodzi o posłów, to jest tylko dwóch, którzy są zainteresowani bliższą współpracą z Gowinem, więc dwóch posłów to nie jest jeszcze rozłam – oceniła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
TVN24/X-news, ml
Platforma podając wyniki pominęła głosy nieważne. Oficjalnie podano, że Donald Tusk otrzymał 79,58 proc. głosów, a Jarosław Gowin - 20,42 proc.
- Zachowanie Jarosława Gowina w czasie kampanii było dla mnie niezrozumiałe, dlatego ze zachowywał się jakby był poza partią, czyli to była krytyka z zewnątrz partii, a nie z wewnątrz – powiedziała prezydent Warszawy.
- Co zrobi Gowin to ja nie wiem, ale rozłamu na pewno nie będzie. Myślę, że w tej chwili jeśli chodzi o posłów, to jest tylko dwóch, którzy są zainteresowani bliższą współpracą z Gowinem, więc dwóch posłów to nie jest jeszcze rozłam – oceniła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
TVN24/X-news, ml