Podczas przeszukania w domu księdza Wojciecha Gila na Dominikanie znaleziono m.in. damskie srebrne legginsy i skąpą bieliznę. Z prokuraturą, episkopatem oraz matką chłopca rzekomo wykorzystanego seksualnie przez polskiego duchownego rozmawiał dziennikarz TVN24 Cyprian Jopek.
- Na Dominikanie panuje niesamowita bieda, i rzeczywiście jest tak, że niektóre dzieciaki można tam kupić - mówi Jopek. Jego zdaniem jednak mało prawdopodobne jest, aby ktoś zapłacił dzieciom za zeznawanie przeciwko polskiemu duchownemu. - Musiałaby być jakaś nić porozumienia między psychologami, prokuratorem i Kościołem. To wcale nie jest takie łatwe, żeby uknuć intrygę, choć rzeczywiście jest tak, iż biedą można wymusić pewne rzeczy - ocenia Jopek.
Dziennikarz TVN24 dowiedział się, że komputer, na którym znaleziono ponad 80 tys. zdjęć i filmów pornograficznych, był komputerem kościelnym. Nie wiadomo, czy jedynie ks. Gil z niego korzystał. Duchownego obciążają m.in. znalezione w jego domu damska bielizna i dziwne akcesoria. - Są też zeznania nieletnich chłopaków w wieku od 8 do 16 lat, którzy twierdzą, że byli wykorzystywani przez księdza - podaje Jopek.
Ksiądz Gil jest poszukiwany przez Interpol. Miejsce pobytu duchownego nie jest znane, choć pojawiały się doniesienia, że ukrywa się w swojej rodzinnej Modlnicy.
sjk, TVN24
Dziennikarz TVN24 dowiedział się, że komputer, na którym znaleziono ponad 80 tys. zdjęć i filmów pornograficznych, był komputerem kościelnym. Nie wiadomo, czy jedynie ks. Gil z niego korzystał. Duchownego obciążają m.in. znalezione w jego domu damska bielizna i dziwne akcesoria. - Są też zeznania nieletnich chłopaków w wieku od 8 do 16 lat, którzy twierdzą, że byli wykorzystywani przez księdza - podaje Jopek.
Ksiądz Gil jest poszukiwany przez Interpol. Miejsce pobytu duchownego nie jest znane, choć pojawiały się doniesienia, że ukrywa się w swojej rodzinnej Modlnicy.
sjk, TVN24