Zdaniem lidera SLD Leszka Millera słowa abp. Józefa Michalika, który komentując ostatnie doniesienia o pedofilii księży stwierdził iż dzieci z rozbitych rodzin "często szukają miłości, lgną, szukają i gubią się same, i jeszcze tego drugiego człowieka wciągają", są dowodem na to iż "żaden papież Franciszek episkopatowi nie jest straszny". Millera nie przekonują też przeprosiny arcybiskupa za tę wypowiedź. - Biskup raczy żartować, powiedział aż nadto. Powiedział wszystko - stwierdził Miller w rozmowie z Programem I Polskiego Radia.
- Polski Kościół ustami abp. Michalika mówi, że za pedofilię są odpowiedzialni rodzice ofiar, bo się kłócą i rozwodzą, same ofiary, bo lgną do duchownych oraz rozmaite organizacje międzynarodowe, które deprawują młodzież - wyliczał Miller. Jego zdaniem słowa arcybiskupa są skandaliczne. - Biskup Michalik powiedział po prostu tyle, że żaden papież Franciszek nie jest dla episkopatu straszny. W innych krajach Kościół płaci ofiarom pedofilii odszkodowania, a przede wszystkim obiecuje poprawę. Biskup Michalik mówi: "nic z tego” - podkreślił lider SLD.
arb, Polskie Radio
arb, Polskie Radio