Sondaż: warszawiacy chcą prawa do odwoływania prezydenta

Sondaż: warszawiacy chcą prawa do odwoływania prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawa (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
58 proc. mieszkańców Warszawy chce mieć prawo do odwoływania ich zdaniem źle rządzącego prezydenta niezależnie od kalendarza wyborczego - wynika z sondażu MillwardBrown dla TVN24.
Większość ankietowanych chce mieć prawo do odwołania prezydenta miasta, którego źle oceniają. 21 proc. warszawiaków uważa, że proces przeprowadzania referendum i wyłaniania nowego prezydenta jest już za późno i należy poczekać do kolejnych wyborów - podaje TVN24. Z kolei zdaniem 18 proc. respondentów sondażu MillwardBrown jedynym sposobem na odwołanie prezydenta powinny być wybory po zakończeniu kadencji.

13 października warszawiacy zadecydują, czy odwołać prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz, która zarządza Warszawą drugą kadencję. Platforma Obywatelska nawołuje do bojkotu głosowania, które ma być rzekomo szkodliwe dla miasta i motywowane interesem politycznym. Bojkot referendum zmniejszy frekwencję - jeśli zbyt mała liczba mieszkańców Warszawy weźmie udział w referendum (mniej niż 39 proc. uprawnionych do głosowania) referendum będzie nieważne.

Inicjatorem ruchu referendalnego jest niezależny burmistrz Ursynowa Piotr Guział. Do udziału w głosowaniu nawołuje dziś jednak przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość. Z sondażu MillwardBrown dla TVN24 wynika, że jeśli odwołana zostanie Hanna Gronkiewicz-Waltz, zasługę za to zbiorą politycy partii Jarosława Kaczyńskiego.

74 proc. ankietowanych, którzy deklarują chęć pójścia na referendum chce odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.

sjk, TVN24