- Tadeusz Mazowiecki to był naprawdę porządny człowiek, dobry obywatel, patriota. Realizował to naprawdę w starym, porządnym stylu polskim, tylko że czasy były trochę inne i one nie to premiowały. Zresztą i dzisiaj na razie też nie to jest premiowane. A więc odchodzi pokolenie wielkich patriotów. To nie znaczy, że nie miał paru rzeczy krytycznych, ale o tym nie będziemy dziś rozmawiać - powiedział na antenie radiowej Jedynki były prezydent Lech Wałęsa wspominając zmarłego 28 października Tadeusza Mazowieckiego.
W ocenie Wałęsy Mazowiecki był najlepszym polskim premierem po 1989 roku. - Tuska jeszcze nie podsumowuję, a więc nie wiem. Ale do Tuska nie ma wątpliwości, to był najlepszy premier, jaki się nam zdarzył - podkreślił Wałęsa.
Wałęsa wspominał też rok 1980 i strajk w Stoczni Gdańskiej. Podjął on wtedy decyzję, by pozwolić przyłączyć się do strajku inteligencji. - Ja się spodziewałem, że jeszcze tym razem nas spałują władze komunistyczne. No i chciałem, żeby przy pałowaniu robotników dobrze, jak by tam jakaś pałka sięgnęła i tych właśnie wyżej stojących. I z tych też powodów chciałem być w ich pobliżu - tłumaczył były szef Solidarności.
ja, Polskie Radio Program Pierwszy
Wałęsa wspominał też rok 1980 i strajk w Stoczni Gdańskiej. Podjął on wtedy decyzję, by pozwolić przyłączyć się do strajku inteligencji. - Ja się spodziewałem, że jeszcze tym razem nas spałują władze komunistyczne. No i chciałem, żeby przy pałowaniu robotników dobrze, jak by tam jakaś pałka sięgnęła i tych właśnie wyżej stojących. I z tych też powodów chciałem być w ich pobliżu - tłumaczył były szef Solidarności.
ja, Polskie Radio Program Pierwszy