- Nie chcę mówić, co powiedział do mnie Lech Kaczyński. A pamięta pan scenę, jak mi ręki nie podał na oczach całej Polski? - pytał na antenie TVP Info Stefan Niesiołowski, który podtrzymał swoje wcześniejsze słowa o tym, że Lech Kaczyński nie powinien zostać pochowany na Wawelu.
Niesiołowski stwierdził jednocześnie, że na ocenę tragicznie zmarłego w Smoleńsku prezydenta przyjedzie jeszcze czas, ponieważ na razie "zbyt mało czasu minęło od jego śmierci". Dlatego też na razie poseł PO nie chce mówić więcej o tym, jak sam ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego.
Były wicemarszałek Sejmu nie wykluczył też, że po najbliższych wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska zawrze koalicję z SLD. - Najważniejszą rolą dla polityków odpowiedzialnych za Polskę, to nie dopuścić do podpalenia Polski. PiS to są podpalacze Polski. Robią to każdego dnia. Śp. Tadeusz Mazowiecki nazwał ich pełzającym puczem. I nie ma ceny, aby powstrzymać recydywę PiS-owską - tłumaczył zasadność zawarcia takiej koalicji polityk.
arb, TVP Info
Były wicemarszałek Sejmu nie wykluczył też, że po najbliższych wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska zawrze koalicję z SLD. - Najważniejszą rolą dla polityków odpowiedzialnych za Polskę, to nie dopuścić do podpalenia Polski. PiS to są podpalacze Polski. Robią to każdego dnia. Śp. Tadeusz Mazowiecki nazwał ich pełzającym puczem. I nie ma ceny, aby powstrzymać recydywę PiS-owską - tłumaczył zasadność zawarcia takiej koalicji polityk.
arb, TVP Info