Poseł PiS Andrzej Jaworski przekonywał na antenie TVN24, że odsetek pedofilów wśród księży jest marginalny. Dodał, że zdecydowanie większy odsetek osób o skłonnościach pedofilskich występuje wśród homoseksualistów.
- Badania pokazały, że 40 proc. homoseksualistów, to są potencjalne osoby, które grożą naszym dzieciom w różnych formach werbowania i do tych niecnych swoich zachcianek - przekonywał Jaworski. Zaznaczył przy tym, że "te kilka przykładów pedofilii w Kościele" ujawnione "w ciągu kilku lat", to i tak "o kilka przykładów za dużo, bo jest to najgorsza zbrodnia jaka może być wobec bezbronnych osób, które powinny być otoczone miłością".
Jaworski bronił też słów abp. Józefa Michalika, który stwierdził, że "Karygodne są nadużycia dorosłych wobec dzieci, o których wciąż mówią media. Jednak nikt nie zwraca uwagi na przyczyny tych zachowań: pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender". - Dokładnie w tych słowach, które wszyscy mogli usłyszeć, abp Michalik powiedział bardzo ważne słowa o kondycji polskich rodzin. Tych, które mają problemy z tym, że dzieci są w niepełnych rodzinach - podkreślił. Dodał, że dzieciom z rozbitych rodzin trudniej jest odnaleźć się w społeczeństwie.
arb, TVN24
Jaworski bronił też słów abp. Józefa Michalika, który stwierdził, że "Karygodne są nadużycia dorosłych wobec dzieci, o których wciąż mówią media. Jednak nikt nie zwraca uwagi na przyczyny tych zachowań: pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender". - Dokładnie w tych słowach, które wszyscy mogli usłyszeć, abp Michalik powiedział bardzo ważne słowa o kondycji polskich rodzin. Tych, które mają problemy z tym, że dzieci są w niepełnych rodzinach - podkreślił. Dodał, że dzieciom z rozbitych rodzin trudniej jest odnaleźć się w społeczeństwie.
arb, TVN24