Profesor Joanna Senyszyn odniosła się na swoim koncie na Twiterze do zachowania rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcina Wojciechowskiego, który odmówił udzielenia komentarza dziennikarzowi Radia Zet słowami: „nie jestem panienką na telefon”.
"»Nie jestem panienką na telefon«. Czy jest chłopaczkiem na telefon, czy bezczelnym seksistą, jest do dymisji" – napisała Senyszyn.
Marcin Wojciechowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odmówił dziennikarzowi Radia Zet komentarza w sprawie apelu włoskich kibiców drużyny piłkarskiej Lazio aresztowanych przed meczem z Legią. Rozmowę uciął słowami "nie jestem panienką na telefon”, które wywołały publiczną kontrowersję – informuje "Press".
Zachowanie ministra wywołało ogromne kontrowersje. – Jeśli dziennikarz w imieniu swojej redakcji dzwoni do rzecznika, a ten mówi mu, że nie jest "panienką na telefon", to nie odpowiada tylko dziennikarzowi, ale także słuchaczom – powiedział Daniel Adamski, dyrektor informacji Radia Zet.
Wojciechowski swoje zachowanie tłumaczył zmęczeniem i chwilową niedyspozycją. Większość komentatorów uważa jednak, że rzecznik powinien być dostępny dla dziennikarzy cały czas i odpowiadać za informacje, jak również za wizerunek resortu.
dż, Twitter, press.pl
Marcin Wojciechowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odmówił dziennikarzowi Radia Zet komentarza w sprawie apelu włoskich kibiców drużyny piłkarskiej Lazio aresztowanych przed meczem z Legią. Rozmowę uciął słowami "nie jestem panienką na telefon”, które wywołały publiczną kontrowersję – informuje "Press".
Zachowanie ministra wywołało ogromne kontrowersje. – Jeśli dziennikarz w imieniu swojej redakcji dzwoni do rzecznika, a ten mówi mu, że nie jest "panienką na telefon", to nie odpowiada tylko dziennikarzowi, ale także słuchaczom – powiedział Daniel Adamski, dyrektor informacji Radia Zet.
Wojciechowski swoje zachowanie tłumaczył zmęczeniem i chwilową niedyspozycją. Większość komentatorów uważa jednak, że rzecznik powinien być dostępny dla dziennikarzy cały czas i odpowiadać za informacje, jak również za wizerunek resortu.
dż, Twitter, press.pl