Akta z Dominikany: Prokuratorzy mają wątpliwości prawne

Akta z Dominikany: Prokuratorzy mają wątpliwości prawne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ksiądz Wojciech Gil jest zamieszany w skandal pedofilski na Dominikanie (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak ustalił portal TVP Info akta przesłane polskiej prokuraturze przez Dominikanę dotyczą niemal w całości ks. Wojciecha Gila. Śledczy po wstępnym przeanalizowaniu dokumentów mają „wątpliwości natury prawnej” w odniesieniu do niektórych zapisów. Nie wiadomo także, czy w aktach znajduje się polski odpowiednik przedstawionych zarzutów.
Polska prokuratura otrzymała już dokumenty nadesłane z Dominikany. Jak nieoficjalnie ustalił portal TVP Info śledczy mają problem z niektórymi sformułowaniami, a akta budzą „wątpliwości natury prawnej”. Problem prokuratorów polega na tym, że nie wiedzą na razie, czy pewnego rodzaju dokumenty są tożsame z ich polskimi odpowiednikami. Problem sprawia również kopia dysku zabezpieczonego w domu ks. Gila, który nie jest tzw. kopią binarną (wierną kopią). Prokuratorzy nie mają pewności, czy ktoś nie manipulował plikami.

Prokuratura na Dominikanie wysłała polskim śledczym 650 stron akt w języku hiszpańskim. Otrzymany materiał został już przetłumaczony. Śledczy poinformowali, że akta zawierają przede wszystkim protokoły przesłuchań, przeszukań, opinie psychologiczne i dokumentacje bankową.   

Przebywający w Polsce na wakacjach ksiądz Gil miał podszywać się w sieci pod sekretarza kościoła w Juncalito. Otrzymał od niego login i hasło do jego konta na jednym z portali społecznościowych. Następnie duchowny nawiązał kontakt z jego koleżanką, która, nie będąc świadoma, z kim rozmawia, poinformowała go, że jest ścigany przez policję na Dominikanie. Wtedy ks. Gil miał pojechać na lotnisko i poinformować osoby, z którymi miał lecieć na Dominikanę, że się źle czuje i nie wraca na wyspę.

Śledczy z Dominikany przekazali 6 listopada polskim prokuratorom dowody zgromadzone w czasie śledztwa przeciwko ks. Gilowi i abp. Józefowi Wesołowskiemu Obu duchownym zarzuca się popełnianie przestępstw pedofilskich. Śledztwo w sprawie duchownych prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Wśród dowodów przekazanych przez stronę dominikańską Polsce znajdują się zeznania świadków - zarówno osób, które twierdzą, że były ofiarami ks. Gila, jak i policjantów i duchownych z Dominikany. Prokuratorzy z Dominikany przekazali też informacje na temat materiałów znalezionych na twardym dysku komputera księdza (miały się na nim znajdować zdjęcia dzieci).