- Uważam, że jest to duża przesada ze strony prokuratury, aby stawiać [Sławomirowi Nowakowi - red.] zarzuty - mówi wiceminister zdrowia i poseł PO Sławomir Neumann na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia.
Były minister transportu Sławomir Nowak usłyszał zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Zdaniem prokuratury, były podstawy do tego, by sądzić, że Nowak miał świadomość tego, że powinien był w oświadczeniu majątkowym wpisać zegarek, którego wartość jest szacowana na ponad 17 tys. złotych - podaje TVN24. Jak poinformowała prokuratura zarzuty dotyczą pięciu oświadczeń majątkowych.
- Czuje się niewinny, wszystko, co miałem powiedzieć powiedziałem, prokuraturze też wyjaśniłem sprawę - powiedział Nowak. Dodał, że liczy na to, że sprawa szybko trafi do sądu, gdzie będzie mógł się oczyścić z zarzutów. Za stawiane Nowakowi zarzuty grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
"Zarzuty? Hofmanowi nie postawili"
Postawienie Nowakowi zarzutów krytykuje na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. - Wiemy z przekazów medialnych, że zarzut dotyczy niewpisania zegarka do oświadczenia majątkowego. Sławomir Nowak jest jedynym z posłów, który za oświadczenie majątkowe ma postawione zarzuty przez prokuraturę. W innych przypadkach, m.in. Adama Hofmana, prokurator uznał, że nie ma takiej potrzeby - mówi Neumann.
Dodaje, że nadal broni byłego ministra transportu zawieszonego w czwartek w prawach członka PO. - To jest jego decyzja, on tę decyzję podjął i na jego wniosek zarząd zawiesił go - podkreśla Neumann. - Pamiętam sprawę prezydenta Sopotu - Jacka Karnowskiego - który miał bardzo mocne zarzuty stawiane przez prokuraturę, nawet z nagraniami rozmów, a potem okazało się, że nagranie było sfabrykowane i sąd wszystko odrzucił - tłumaczy Neumann. - Chciałbym żebyśmy trzymali miarę i emocje w tego typu sprawach - dodaje polityk PO.
Zegarki byłego ministra
Tygodnik "Wprost" ujawnił, iż minister Sławomir Nowak posiada drogi zegarek, którego nie wpisał do rejestru korzyści bo - jak sam mówił - "wymienił się na niego z kolegą". Gdy sprawa stała się głośna, minister mówił, iż jedyny wartościowy zegarek, który posiada, otrzymał w prezencie od żony i rodziców.
Po publikacjach "Wprost" Sławomir Nowak uzupełnił swe oświadczenie majątkowe. Śledztwo w sprawie możliwości złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego przez ministra transportu Sławomira Nowaka prokuratura wszczęła po zawiadomieniu złożonym przez posła Solidarnej Polski Andrzeja Romanka.
Więcej o sprawie ministra Nowaka czytaj w tygodniku "Wprost" oraz na Wprost.pl: "Nowak - złote dziecko Tuska" , "Minister Nowak ponad prawem"
sjk, Wprost.pl, TVN24, Program Trzeci Polskiego Radia
- Czuje się niewinny, wszystko, co miałem powiedzieć powiedziałem, prokuraturze też wyjaśniłem sprawę - powiedział Nowak. Dodał, że liczy na to, że sprawa szybko trafi do sądu, gdzie będzie mógł się oczyścić z zarzutów. Za stawiane Nowakowi zarzuty grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
"Zarzuty? Hofmanowi nie postawili"
Postawienie Nowakowi zarzutów krytykuje na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. - Wiemy z przekazów medialnych, że zarzut dotyczy niewpisania zegarka do oświadczenia majątkowego. Sławomir Nowak jest jedynym z posłów, który za oświadczenie majątkowe ma postawione zarzuty przez prokuraturę. W innych przypadkach, m.in. Adama Hofmana, prokurator uznał, że nie ma takiej potrzeby - mówi Neumann.
Dodaje, że nadal broni byłego ministra transportu zawieszonego w czwartek w prawach członka PO. - To jest jego decyzja, on tę decyzję podjął i na jego wniosek zarząd zawiesił go - podkreśla Neumann. - Pamiętam sprawę prezydenta Sopotu - Jacka Karnowskiego - który miał bardzo mocne zarzuty stawiane przez prokuraturę, nawet z nagraniami rozmów, a potem okazało się, że nagranie było sfabrykowane i sąd wszystko odrzucił - tłumaczy Neumann. - Chciałbym żebyśmy trzymali miarę i emocje w tego typu sprawach - dodaje polityk PO.
Zegarki byłego ministra
Tygodnik "Wprost" ujawnił, iż minister Sławomir Nowak posiada drogi zegarek, którego nie wpisał do rejestru korzyści bo - jak sam mówił - "wymienił się na niego z kolegą". Gdy sprawa stała się głośna, minister mówił, iż jedyny wartościowy zegarek, który posiada, otrzymał w prezencie od żony i rodziców.
Po publikacjach "Wprost" Sławomir Nowak uzupełnił swe oświadczenie majątkowe. Śledztwo w sprawie możliwości złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego przez ministra transportu Sławomira Nowaka prokuratura wszczęła po zawiadomieniu złożonym przez posła Solidarnej Polski Andrzeja Romanka.
Więcej o sprawie ministra Nowaka czytaj w tygodniku "Wprost" oraz na Wprost.pl: "Nowak - złote dziecko Tuska" , "Minister Nowak ponad prawem"
sjk, Wprost.pl, TVN24, Program Trzeci Polskiego Radia